Skoro już lewica upiera się by debatować o sytuacji w Polsce, to spójrzmy na to potencjalne wydarzenie jak na szanse, a nie zagrożenie.
Po pierwsze - fakty nie dają żadnych podstaw do formułowania opinii o tym, że demokracja w Polsce jest zagrożona.
Po drugie - wśród europarlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości są tacy, którzy będą w stanie, bez większych trudności, w oparciu o posiadaną wiedzę, zdolności polemiczne oraz dobrą znajomość (co nie bez znaczenia) języka angielskiego obronić "po pierwsze". Jeśli już trafia się takie forum do zaprezentowania polskiego stanowiska, to warto mądrze z tej możliwości skorzystać.
Nie widzę powodu do rozpaczania i ubolewania, że "będą szkalować Polskę". Po prostu im na to nie pozwólmy. To my mamy argumenty na rzecz naszego stanowiska. Druga strona, za miarodajne uznaję tu wypowiedzi Pana Schulza, bazuje albo na ubolewania godnej niewiedzy, albo na bezczelnym kłamstwie. Jeśli to pierwsze - będzie można pouczyć, jeśli drugie - zdemaskować i sprostować.
Inne tematy w dziale Polityka