Wygrzebał Marcin Dobski: https://x.com/szachmad/status/2005251786878198217
Kochani, Katarzyna "Babcia Kasia" Augustynek żali się na ministra @w_zurek. Miał dzwonić by wyczyścić jej wyroki (jak rozumiem z wpisu), ale się nie odezwał. Zaufanie spadło do zera.
"Ja zaś byłam w błędzie, myśląc, że poznamy strategię pana ministra w sprawie naszych licznych, również tych niezakończonych spraw karnych, tę swoją intencję na początku potwierdził on sam".
Jak pisze "Babcia Kasia": "Jedno co mi utkwiło w pamięci, to końcowe słowa pana ministra, że do osób z listy, przypuszczam, że ze spisu zaproszonych uliczników, będą dzwonić. Dziś minęły 4 tygodnie, a ze mną nikt się nie kontaktował".
"Czas płynie nieubłaganie , a ja przegrywam i płacę, płacę, płacę ..., ale już nie płaczę, nie mam czym. Dziś robię przelew na 1180 zł (nie 1200 zł, gdyż moje zatrzymanie sąd hojnie wycenił na 20 zł) przed samymi świętami, dziękuję z całego uśmiechniętego serca. Kolejne duże rozczarowanie, już się więcej nie nabiorę na gładkie słówka rządzących, kilka razy wystarczy. Panu ministrowi, prokuratorom i sędziom życzę tak pięknych Świąt, jak moje".

i jeden komentarz spod tweeta:
To co widzę w tym poście i na skrinach jest na tylu poziomach złamaniem prawa, zaufania do władz wykonawczej i sądowniczej oraz zasady bezstronności i równości wobec prawa, że skurwysyn Żurek i jego pomagierki powinni za to nie wyjść z więzień.
To może mieć znacznie głębsze dno.
-
Inne tematy w dziale Technologie