Przed Sądem Okręgowym w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie) ruszył proces 21-letniego Damiana R. z Kołobrzegu, oskarżonego o podwójne zabójstwo. Chłopak nie przyznaje się do zarzutu. Obrona chce wykazać, że była to obrona konieczna.
Do zabójstwa doszło 9 marca ub.r. w jednym z wieżowców przy ul. Budowlanej w Kołobrzegu. Ofiarami byli dwaj mężczyźni w wieku 22 i 23 lat, którzy z nieustalonych powodów wtargnęli wieczorem do mieszkania zajmowanego przez oskarżonego, jego matkę, ojczyma i siostrę.
Napastnicy byli uzbrojeni w pałkę teleskopową i pneumatyczny pistolet. Mieli grozić Damianowi R. śmiercią i rzucili się na niego. W mieszkaniu doszło do szarpaniny, w której uczestniczył również ojczym oskarżonego. W trakcie bójki Damian R. sięgnął po kuchenny nóż i zadał atakującym kilka ciosów.
Jak wyjaśniał w śledztwie i przed sądem, ciosy zadawał na oślep. Nie chciał zabić napastników, tylko wypchnąć z mieszkania, co ostatecznie się udało, ale zakończyło śmiercią obu mężczyzn.
Z aktu oskarżenia wynika, że jedna z ofiar otrzymała dwie zagrażające życiu rany kłute, drugą dosięgło sześć ciosów.
Oskarżony, który jest uzależniony od marihuany i był już karany za jej posiadanie, twierdzi, że najście nie miało związku z narkotykami.
Mówił też, że nie utrzymywał żadnych kontaktów z napastnikami. Jednego z nich znał jedynie z widzenia i wiedział, że ma on ksywkę "Płuco".
Oskarżony, płacząc, przeprosił podczas środowej rozprawy rodziny zabitych, za to co zrobił. Mówił, że bardzo tego żałuje.
Damian R. od marca ub.r. przebywa w areszcie.
Za zabójstwo grozi oskarżonemu nawet dożywocie. Kolejną rozprawę sąd wyznaczył na 28 lutego.
Źródło:
nasygnale.pl/kat,1025343,opage,2,title,Masakra-w-bloku-Dwoch-chlopakow-wykrwawilo-sie-na-klatce,wid,15331860,wiadomosc.html#opOpinie
Brak słów po prostu. Jak może grozić dożywocie za zabicie dwóch napastników, którzy wpadają do czyjegoś domu (a na jeszcze na dodatek: są uzbrojeni i grożą śmiercią)??
Inne tematy w dziale Polityka