Jako, że coraz więcej Polaków wyjeżdża pracować, mieszkać za granicą, i ja też do nich należę, rozpoczynam mini-serię porad w celu ułatwienia emigracji osobom tym zainteresowanym.

Porada nr 1
ZNAJ JĘZYK KRAJU DO KTÓREGO SIĘ WYBIERASZ
Chodzi zarówno o znajomość mowy jak i pisma. Ja np. znam trochę ormiański i perski w mowie, ale nie uważam żeby mnie to predestynowało do zamieszkania w Armenii lub Iranie, bo jednego jak i drugiego pisma praktycznie w ogóle nie znam. A pismo może się przydać np. przy rachunkach, czy sprawach urzędowych.
Trzeba także znać dokładnie jakie języki wysępują w danym kraju. Dla przykładu: jednym z oficjalnych języków Belgii jest francuski, ale we Flandrii (północno-zachodnia Belgia) na niewiele się on zda i w tym regionie akurat przydałaby się bardziej znajomość niderlandzkiego. I vice versa - w Walonii (południowo-wschodnia Belgia) ważniejsze znać francuski niż niderlandzki. Za inny przykład może służyć język w Norwegii - 85% Norwegów mówi głównym dialektem Bokmal, ale 12% mówi tzw. Nynorsk (na zachodzie Norwegii - Bergen i okolice) i kolejnych parę procent dialektami mieszanymi lub lokalnymi; znając jeden z tych dialektów można porozumieć się w innych regionach, niemniej przy dłuższej konwersacji różnice potrafią być znaczne i mogą nieco utrudniać wzajemne komunikowanie się.
Dlaczego znajomość języka jest bardzo ważna? Bo bez znajomości języka człowiek jest jak w mgle. Oczywiście, jeżeli wyjeżdża się do pracy typu zbieranie truskawek, a pracę organizuje ktoś z rodziny, co do kogo ma się pewność, że nie wystawi, to znajomość języka nie jest aż tak ważna i można poduczyć się podstaw na miejscu. Natomiast we wszystkich pozostałych przypadkach proponowałbym się nauczyć przed wyjazdem chociaż na wstępno-średnim poziomie.
Mam nadzieję, że powyższe porady okazały się przydatne i zapraszam do kolejnych odsłon mini-poradnika na moim blogu, na pewno się pojawią za jakiś czas.
Inne tematy w dziale Polityka