Dlaczego uważam, że Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych powinien być dniem wolnym od pracy i poświęconym na kontemplację? W poniższej notce postaram się pobieżnie przybliżyć dlaczego to święto powinno mieć wyższą rangę.
Życie w kapitalizmie, przynajmniej takim jak zaserwowanym Polsce odbiega daleko od ideału. Ale jednocześnie zupełnie nie wyobrażam sobie dorosłego życia w PRL. Nie widziałbym siebie w innej roli, niż zostanie terrorystą. Życie w komunistycznym kraju pozbawia istoty ludzkiej człowieczeństwa, a jego żywot staje się bezcelowy i pusty. Zaprawdę, bardziej cenię sobie jednego bojownika antykomunistycznego, niż tysiąc trzody chlewnej na spędach Bieruta, Gomułki, Gierka itd.
Tak zwani Żołnierze Wyklęci są dla mnie przykładem takiego herozimu - że choć uważam się za radykalnego antykomunistę - to nawet nie śmiem się do nich porównywać. Niech spoczywają w pokoju, a ich przeciwnicy niech pewnego dnia na zawsze znikną z ludzkiej pamięci, a ich prochy z powierzchni Ziemi.
Inne tematy w dziale Polityka