RKatafrakta RKatafrakta
462
BLOG

Boję się III RP

RKatafrakta RKatafrakta Polityka Obserwuj notkę 3

 

Jak w temacie - zacząłem obawiać się III RP.  Dodam, że uważam, że jestem raczej odważną osobą i chyba po raz pierwszy w życiu zacząłem się czegoś bać (poza bojaźnią bożą, ale to trochę na innej zasadzie).

Do tej pory byłem zwolennikiem raczej silnego państwa. Ale do tej pory byłem też naiwniakiem. Tak jak swego czasu pojąłem, że ważniejsze od tego czy silniejsza czy słabsza armia, jest to, kto ją kontroluje. Tak samo teraz w końcu zrozumiałem, że najważniejsze jest kto je kontroluje, a nie tylko czy państwo ma nieco silniejsze czy nieco słabsze struktury.

// Tak apropos, nie wystarczy, że finanse były w rękach Rostowskiego, trzeba go jeszcze było mianować wicepremierem. //

 

Dotychczas, mimo podjęcia pracy za granicą w zeszłym roku z powodów finansowych, nadal wiązałem swoją przyszłość - także tą bliższą - przede wszystkim z Polską. Teraz już nie jestem tego pewien w sposób absolutny. Muszę myśleć bardziej o sobie i zostawić na bok sentymenty.

Dlatego też, najprawdopodobniej zamiarzam za jakiś czas wystąpić o drugie obywatelstwo innego kraju, bo doszło do tego, że moje poczucie psychicznego komfortu zostało przekroczone i już nie potrafię czuć się w 100% pewnie w Polsce. Tak, wiem, to mogłoby wydawać się niepojęte. Rozumiem dlaczego moi przodkowie bali PRL, rozbiorów, czy potopu, ale żeby w niepodległym, demokratycznym kraju obawiać się własnego państwa? 

Ale miałem naprawdę szeroką tolerancję na to co się tu wyprawia: wysyp tajemniczych śmierci, notoryczne oszukiwanie w kwestii obietnic wyborczych, pobłażanie świętokradzcom, idiotyczne misje wojskowe, kiepska służba zdrowia, bezwzględność urzędów państwowych, częste traktowanie obywateli jak śmieci, a siebie samych przez oficjeli państwowych niczym święte krowy, co rusz skażona żywność, fatalne statystyki wypadków drogowych, niechęć do działania na rzecz faktycznego rozwoju kraju, totalny pusty PR, korupcja, otwarty brak poszanowania wobec zapisów konstytucji.

Jednak dzisiejsza sprawa rozerwania rodziny poprzez porwanie przez służby państwowe 3-ki dzieci do domu dziecka jest już dla mnie zupełną przesadą. Tu do przeczytania więcej o sprawie rkatafrakta.salon24.pl/491549,skandal-panstwo-polskie-kradnie-dzieci-dla-gejow

Człowiek haruje całe życie, stara się, wydaje na świat trójkę małych szkrabów. I co? Zamiast dostać jakieś ułatwienia w celu ulżenia opieki nad 3-ką dzieci, to odebranie ich w podstępny sposób. 

 

Od siebie zaczynam stosować zasadę bardzo bardzo ograniczonego zaufania wobec tego państwa, a raczej wręcz nieufności.

Jeżeli jakimś tajnym punktem programu PO-liberałów jest zniszczenia zaufania do państwa i zaszczepienie nieufności wobec kraju, oraz aby ludzie myśleli bardziej egoistycznie przede wszystkim o swoim własnym przetrwaniu, to niewątpliwie udaje im się to w całej rozciągłości.

 

RKatafrakta
O mnie RKatafrakta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka