Kogo dziwi decyzja od odstąpienia przez władze Ukrainy od wdrażania umowy stowarzyszoniowej z UE na rzecz utrzymania stabilnych stosunków handlowych z Federacją Rosyjską? Na pewno nie mnie. Jeśli z jednej strony mamy nie tak wiele znaczący papierek, a z drugiej strony waży się współpraca opiewająca na miliardy, to trudno dziwić się takiej, a nie innej decyzji. Dla Federacji byłaby to mniejsza lub średnia strata - dla Ukrainy byłoby to gospodarcze być albo nie być. 22-letnia Ukraina i tak ma już status kraju upadającego, i trudno się spodziewać aby chciała otrzymać status kraju upadłego.
P.S. Tymoszenko jest śmieszna.
Inne tematy w dziale Polityka