Do ciekawego zdarznia doszło na wątku A co, jeśli komputer stanie się człowiekiem? więc potrzebne jest śledztwo. Zaczęło się tak:
No właśnie.
Z punktu widzenia konstruktora,może człowiek ma za zadanie
trzymać się mocno programu, by nigdy nie uznać się za maszynę?
Z punktu widzenia konstruktora,może człowiek ma za zadanie
trzymać się mocno programu, by nigdy nie uznać się za maszynę?
Tylko właściwie po co?
<<Tylko właściwie po co?>>
Możliwości są dwie
1. bo człowiek nie jest maszyną, więc gdyby się za taką uznał byłby to taki sam fałsz, jak np. to że mhg, ja i robakks to jedna i ta sama osoba :)
2. bo człowiek jest maszyną, więc gdyby się za taką uznał odkryłby prawdę, a poznanie prawdy jest dla maszyn niedostępne z założenia
co wybierasz?
byłby to taki sam fałsz, jak np. to że mhg, ja i robakks to jedna i ta sama osoba
Przecież ty i robakks to jedna i ta sama osoba.
Mnożysz się jak króliki.Szkoda,że ilość
nie przechodzi w jakość.
kosmos 1
@segern
<<Przecież ty i robakks to jedna i ta sama osoba.>>
Ciekaw jestem, jak doszedłeś do tego dziwacznego dla mnie wniosku. W każdym razie nienajlepiej świadczy to o Twojej spostrzegawczości (zwłaszcza, że pomylić mnie z robakksem to jedno, a mhg ze mną -- drugie). Szkoda, bo masz na razie dość ciekawe notki (z drugiej jednak strony teoria względności mało mnie interesuje, a ewentualnego komentarza pewnie i tak byś nie zauważył).
R-I 0 377
|
kosmos 2
@r-i
mhg ze mną -- drugie
Pomyliłeś robakksie mhg z samym sobą? :)
SEGERN 3 1932
|
kosmos 3
@segern
Nie wierzę? robakks, r-i, mhg to ta sama osoba !
Genialnie to pan rozpracował segern.
Dziękuję
|
Ziemia
@r-i @segern
Jak zapewne zauważyliście waszą ostatnią wymianę zdań przesłałam w kosmos z nadzieją, że dotrze do właściwego celu.
Sprawę tożsamości na S24 oraz śledztwa, kto i pod jakim nickiem się urywa polecam roztrząsać w l-cz "Detektyw Salonowy".
Śledztwo dotyczy następującego zagadnienia:
Czy maszyna realizująca program jest świadoma tego że realizuje program?
Śledztwo dotyczy maszyny o nicku @segern, a program to przekierowanie rozmowy na insynuacje personalne: czy @segern musi to robić, a więc czy jest zdeterminowany programem, czy jest to błąd konstruktora?
Edward Robak* z Nowej Huty
12.11.2012 17:58
Pewien bloger o nicku waldemar.m postanowił mnie wystraszyć i napisał, że będzie usuwał moje wypowiedzi tam u niego zamieszczone. Uprzedzę go i sam usunę. Ciekawe czy stanie się od tego mądrzejszy? :)
#Napisz segern, czy Ci pomogłem.#
Jeżeli Panu się wydaje, że na moim blogu będzie się Pan mógł zachowywać idiotyczniej niż na blogu swojego fizykalnego guru, czyli jednego warszawskiego fizykalisty, to jest Pan w błędzie.
Albo Pan interpretuje swoje wypowiedzi, a nie czyni z nich zgaduj-zgaduli, albo będę je konsekwentnie usuwał.
CIACH: PIERWSZY
jeden biegun jest wyeksponowany na tym końcu po uderzeniu. Drugi gdzieś zanikający na całej długości płaskownika (czy też pręta). Bo na drugim jego koncu nie ma odczucia namagnesowania.
Ale poruszyłeś jedną ciekawą sytuację.
Powstaje pytanie: czy za każdym razem po uderzeniu, na końcu pręta jest (N), czy może (S)? A może jest różnie i od czego by to zależało?!
komentarz do rysunku: {język amba}
Amamba bamba amba, a bamba mamba amba bamamba.
Przecież większość (może nawet wszystkie) poważnych doświadczeń na Ziemi wykonywało się (i teraz chyba tak jest nadal) - na półkuli północnej.
Jeżeli jest jakaś korelacja wyników, z ukierunkowaniem biegunów naszej Planety??
To wtedy? Chyba mamy zaczątki na Nobla?
Nie musi się jechać do Afryki (kraj dziki), aby walnąć sztabą stalową w lokalizacji odwrotnej do linii sił magnetyzmu ziemskiego, które stanowi tło dla histerezy ferromagnetyka, bo wystarczy odwrócić się o 180° zwane dwa pipu (2*π/2) po wojskowemu "w tył zwrot" i już mamy odwrotne kierunki linii sił.
Ciekawostką natomiast z tym związaną, a więc z ujawnianiem się magnetyzmu - jest fakt empiryczny spowalniania wiatru słonecznego przez grawitację Słońca. Cząsteczki dodatnie o większej masie hamowane są bardziej - następuje więc różnica prędkości pomiędzy cząsteczkami dodatnimi, a ujemnymi elektronami i ta różnica zgodnie z zasadą prawej dłoni pokazuje zwrot linii sił magnetycznych jakie są wymuszane tą różnicą prędkości.
Powyższe w języku amba brzmi:
Bamba mabama! - amba bamba amabama!
PS. Tłumaczenia na język amba wykonałem dla tych potencjalnych czytelników, którzy nie rozumieją po polsku. :-)
CIACH: DRUGI
CIACH: TRZECI
Ty jak zwykle w stylu wielkiego myśliciela.
Nic z Twojej wypowiedzi nie zrozumiałem!
Namawiasz na "w tył zwrot"?
Czyli jak będę ustawiony na kierunku prostopadłym (W-E), to porzez uderzenie nie uda mi się nic uzyskać, z namagnesowania pręta??
Prawdę mówiąc Henpe wcale mi się nie chce tłumaczyć co znaczą słowa:
w lokalizacji odwrotnej do linii sił magnetyzmu ziemskiego, które stanowi tło dla histerezy ferromagnetyka, dlaczego na rysunku zaznaczony jest 'szpic', czym jest moduł i jak powstaje magnetyzm Układu Słonecznego.
A wiesz dlaczego mi się nie chce?
Bo nikt o to nie pyta.
Pokazałem Gospodarzowi kompas by sobie sprawdził czy kompas pokazuje taki sam kierunek N na półkuli północnej i południowej.
A Twoje pytanie o kierunek (W-E) powinieneś zaadresować nie do mnie, ale do tego blogera, który wpuścił Cię w dywagacje kierunkowe omijając szerokim łukiem (jak zwykle zresztą) istotną przyczynę namagnesowania tego żelaznego kija.
Jednego jestem pewny: skoro moi przodkowie jaskiniowcy zeszli już z drzewa - to ja na drzewo nie mam po co wracać.
CIACH: CZWARTY
"A poza tradycyjnym bełkotem masz jeszcze coś do powiedzenia? :)"
Napiszę Ci coś prywatnie i mam nadzieję, że gospodarz tego nie wywali w kosmos.
Kiedyś niedawno pewna publiczna osoba, która w ramach swojej funkcji nie udziela się na blogach, ale w wolnych chwilach czytuje - napsała do mnie tak:
"A może by tak segerna wciągnąć do projektu naprawy polskiej nauki od podstaw."
A ja JEJ odpisałem: segerna? przecież to baran.
Po kilkunastu dniach dostałem potwierdzenie:
"faktycznie"
Napisz segern, czy Ci pomogłem. :-)
CIACH: PIĄTY
napsała do mnie tak:
"wciągnąć do projektu naprawy polskiej nauki od podstaw."
Zapewne to było baaaardzo dawno,a na pewno
wtedy kiedy ta osoba jeszcze nie wiedziała,
że jesteś gadającym z samym sobą idiotą :)
Niestety to nie ja podpuściłem Henperola, że przyczyną udarowego magnesowanie ferromagnetyku na szpicach jest
...ziemskie pole magnetyczne więc swój tytuł chcesz scedować na mnie, ale kto Ci uwierzy na słowo @segern skoro każdy może sam sprawdzić? :)
CIACH: SZÓSTY
@Robakks
#Napisz segern, czy Ci pomogłem.#
Jeżeli Panu się wydaje, że na moim blogu będzie się Pan mógł zachowywać idiotyczniej niż na blogu swojego fizykalnego guru, czyli jednego warszawskiego fizykalisty, to jest Pan w błędzie.
Albo Pan interpretuje swoje wypowiedzi, a nie czyni z nich zgaduj-zgaduli, albobędę je konsekwentnie usuwał.
WALDEMAR.M 855 14057 | 12.11.2012 17:58
WYBIERAM OPCJĘ TRZECIĄ. :)
http://robakks.salon24.pl/462850,sledztwo-na-salon24
A to ciąg dalszy: nakręcanie się trolla
Niestety to nie ja podpuściłem Henperola
Jak zwykle w typowy dla ciebie podły sposób manipulujesz :)
Ziemskie pole magnetyczne jako przyczynę magnesowania przez
uderzenie podał znany pracownik Uniwersytetu Warszawskiego
niejaki JTA i zrobił to na forum elektroda pisząc,że przeczytał
o tym w książce "Doświadczenia młodego fizyka",więc swoje
psychopatyczne insynuacje kieruj do swoich sobowtórów :)
ale kto Ci uwierzy na słowo @segern skoro każdy może sam sprawdzić?
No właśnie,każdy może sprawdzić kim naprawdę jest robakks :)
najstarsza zagadka świata
Dajcie sobie spokój z tą dziecinadą. Skoncentrujcie się na temacie notki. Szukajcie podstępu!!!
@waldemar.m
"Dajcie sobie spokój z tą dziecinadą. Skoncentrujcie się na temacie notki. Szukajcie podstępu!!!"
Przeczytaj sobie Waldemarze ten wątek, który podał segern:
i przestań pieprzyć o jakiejś dziecinadzie.
Są moje poważne i na temat wypowiedzi i jest personalny bełkot trolla, który nic sensownego nie ma do powiedzenia.
Inne tematy w dziale Technologie