Patrzcie państwo, odsłuchiwałem sobie cotygodniowy przegląd Witolda Gadowskiego i co ja słyszę, ze PAD w 3cio majowym orędziu, przemawiał do Polaków i Ukraińców: „- Wierzę w to głęboko, że damy radę. Że tak jak umieliśmy przyjąć naszych sąsiadów, tak będziemy umieli ich przechować..
To tyle bieżączki, a teraz leciem z koksem..
Patrzcie państwo, odsłuchiwałem sobie cotygodniowy przegląd Witolda Gadowskiego i co ja słyszę, ze PAD w 3cio majowym orędziu, przemawiał do Polaków i Ukraińców: „- Wierzę w to głęboko, że damy radę. Że tak jak umieliśmy przyjąć naszych sąsiadów, tak będziemy umieli ich przechować, by – gdy wojna się zakończy – mogli wrócić do swoich domów, a my pomóc im w dziele odbudowy Ukrainy: wolnej, suwerennej, niepodległej. Ukrainy, która – mam nadzieję – będzie na dziesięciolecia, a daj Boże i na stulecia, państwem bratnim dla Rzeczypospolitej, pomiędzy którym a nami, Polską – jak, mam nadzieję, proroczo powiedział Prezydent Wołodymyr Zełenski – nie będzie granicy; że tej granicy faktycznie nie będzie; że będziemy żyli razem na tej ziemi, odbudowując się i budując swoje wspólne szczęście i wspólną siłę, która pozwoli się oprzeć każdemu niebezpieczeństwu, a którą każdy będzie się bał w przyszłości zaatakować i będzie się bał jej zagrozić – «
Ja wiem, ze nie ma się co podniecać, ale to „razem odbudujemy, nie ma granicy”, czy to nie jest zapowiedz powojennej Unii, oczywiście że z konieczności: „miłość przyjdzie z czasem” (fuj!, ale Ukrainki uadne dziewczyny, spoko spoko, Polki najpiękniejsze).
Miłość od nienawiści dzieli takie nic, coś jak grubość włosa pszenicznej blondynki. Trochę zapomniałem, a trochę nie lubię przypominać stare teksty, które niegdyś pisałem, jak ten:
Putin Putin Putin
„Burzliwe - długo niemilknące oklaski przechodzące w owacje. Wszyscy wstają. Słychać okrzyki na cześć prezydenta Putina ... Dzisiaj naliczyłem 33 takie owacje...”
Niedawno wszyscy zachwycali się Mistrzem nokautu Kliczko, a teraz Putin wygrał z UE i USA na punkty.
Putin, niby Adolf Hitler nie bawił się w orędziu skierowanym do Krymczan, Rosjan, Unii i USA w trzymanie się faktów, czy prawdy historycznej. Powiedział, przepraszam.. poinformował, że Krym jest odwiecznym kawałkiem Rosji, to kolebka Wiary Prawosławnej, a poza tym jest tam Baza Floty Czarnomorskiej i dlatego zaraz po orędziu Duma zatwierdziła inkorporację samozwańczej Republiki Krymskiej do Rosji, koniec i kropka.
UE i USA na to jak na lato, czyli woda w usta.
Brakuje tylko Chamberlaina machającego podpisanym kawałkiem hańby na lotnisku.
Opublikowano: 18 marca 2014, 20:55
i ten tekst:
Putin zlikwidował sezon ogórkowy
Nie miałem netu, teraz trzeba nadrabiać zaległości..
W tym roku nie ma sezonu ogórkowego, choć pogoda (przynajmniej u mnie w Lozannie) jest wodnista, taka ogórkowa właśnie. Wszystko przez Ruskich, którzy postanowili do granic możliwości i poza owe sprawdzić na ile dupowłaztwo polityczne europeistów i USA funguje, a właściwie, na ile wuadzuchna unijna i obamiści są nieporadni i dadzą sobie obsrywać wątpliwej konduity poprawny politycznie etosik.
Właściwie to Rosja odkąd powstała na ruinach Soviet Unionu ciągle jest z kimś w stanie wojny permanentnej, jawnej lub fabrykowanej przez własne, niezawodne służby specjalne, kontynuując tym samym mało chwalebną politykę „antenatów” spod znaku sierpa i młota wzniecania i podsycania konfliktów w różnych rejonach świata, z uwypukleniem konfliktów w byłych republikach sowieckich.
Europa jest bezradna, bo jedzie na ruskim gazie i innych tanich surowcach od Niedźwiedzia oraz na socjalistycznych niedojdach u steru swych rządów..
USA, które kiedyś było równorzędnym przeciwnikiem i militarnym, i w zakresie działania służb tajnych, dawno już osiadło na laurach i jest ponadto uwikłane w beznadziejnych próbach budowania demokracji w Północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie..
Putin powoli odbudowywał struktury militarne, bo KGB tylko zmieniło winietkę na FSB, podgonił technologicznie, finansowany cały czas przez czołowe gospodarki światowe. I cały czas realizuje politykę odbudowy imperium sowieckiego, a jeśli coś lub ktoś przeszkadza..
Właściwie to już „wypadek” w przestrzeni powietrznej nad Smoleńskiem powinien i pewnie dał do myślenia tym legendarnym decydentom z NWO.
Nie zrobiono nic i bez zastanowienia kolaborowano dodatkowo polski rząd, by udupił oczywiste terrorystyczne działania Rosji w tej sprawie.
„..bo nikt Rosji wojny wypowiadać nie będzie..”
Teraz łapami separatystów, a właściwie to nie wiadomo, czy nie własnymi brudnymi rekami, sprokurowali Ruscy następny precedensowy „wypadek” lotniczy. Tym razem trudno jednak dociec innych rzeczywistych motywów, niż właśnie pokazaniu reszcie świata, w jak bardzo w głębokim poważaniu Putin ma pokojowe współistnienie i poszanowanie porządku światowego.
Może sprawa wyląduje w Trybunale w Hadze, ale..
„..nikt Rosji wojny wypowiadać nie będzie..”
Opublikowano: 28 lipca 2014, 18:00
i jeszcze ten tekst:
Wandea Norymberga Narewka
Historia się powtarza, zwłaszcza ta historia, która napawa czytelnika, badacza, czy przechodnia oburzeniem.. i strachem.
Ja, po raz kolejny zamieszczam opowieść o Wojnach Wandejskich, o będącej ich wynikiem Zbrodni przeciw ludzkości. Zbrodni dokonanej przez Republikę Francuską, tę pierwszą, rewolucyjną.
Przed kilku laty zacząłem opowieść pod wpływem impulsu, jakim było zdjęcie z Luku Triumfalnego nazwiska jednego z dowódców „kolumn piekielnych”, które pacyfikowały z nieludzkim bestialstwem Wandeę.
Po 200 latach RF przyznawała się ze wstydem do swych strasznych korzeni, po dwóch wiekach zwracając honor Wandejczykom, zdejmując z nich piętno hańby i posypując głowę popiołem francuscy historycy zaczęli powoli, w latach 90tych XX wieku pisać od nowa prawdziwą historię Wojen Wandejskich.
Zamieszczać zacząłem ten materiał na różnych internetowych forach i portalach w celu uświadomienia ogółu internautów, poinformowania, a także daleko pojętej przestrogi. Wiadomo przecież, ze materiały o pacyfikacji Wandei pilnie studiowali zarówno bolszewicy, jak i naziści, i korzystali z doświadczeń Rewolucji Francuskiej w tym względzie.
Dlatego, gdy przeczytałem notkę blogerki Wiesławy o niesłychanym przypadku nadania imienia POLSKIEJ szkole, wybraniu na patrona ewidentnego kolaboranta gestapo i NKWD poczułem, ze właśnie natrafiłem na kolejną pętlę historyczną. Na Cien cywilizacyjny, który powinien zniknąć w nowoczesnej rzeczywistości, powinien zniknąć, a nie znika.
Są Ukraińcy, którzy czczą imię Bandery i zbrodniczej UPA, są Białorusini czczący swoich Wołkowyckich , zbrodniczych dla ludzkości i dla nas, Polaków.
W nowoczesnej historii ludzkość tylko raz zdobyła się na ogólnoświatowe potępienie zbrodniczej cywilizacji i zbrodniarzy z imienia i nazwiska, a było to zaraz po drugiej wojnie światowej w Norymberdze. Ale nawet ten werdykt jest już dzisiaj podważany, rozmywana jest ewidentna wina Niemiec i Niemców.
Ludzkość nie potępiła równocześnie może nawet bardziej zbrodniczych Sowietów, bo byli jednymi ze zwycięskich aliantów. Tak się zaczęła ta kpina z prawd historycznych, tak, po raz kolejny obłuda polityczna i wyrachowanie wzięły górę nad sprawiedliwym osądem.
Potem, w latach osiemdziesiątych XX wieku, a nawet wcześniej dorwali się do władzy we Francji socjomechanicy od J.P.Sartre’a..
Być może na tej bazie, w ramach nihilistycznej doktryny poprawności politycznej, wybielania, przebaczania rzeczy niewybaczalnych, trwają takie kuriozalne i niedopuszczalne praktyki, jak ten przypadek z miasteczka Narewka, polskiego miasteczka, choć w większości zajmowanego przez Białorusinów.
Szkoła Podstawowa im. Wołkowyckiego w Narewce;
Wydział Architektury Uniwersytetu w Wiedniu im. Adolfa Hitlera..
kto wie?
Opublikowano: 7 marca 2015, 13:12
Te trzy teksty są moje oryginalnie zamieszczone na s24 i świadczą o mojej trzeźwości umysłu. Także nikt mi nie zarzuci żadnych onuc na głowę, a tym bardziej nie wmówi mi nieodwzajemnionej miłości do Ukrainy. Ja po prostu twierdzę, ze tak będzie i dla nich i dla nas lepiej.
RobertzJamajki
