Się porobiło..
Najpierw Angela powiedziała, ze na Ukrainie jest zamordyzm, to potem wsie co byli u niej w kieszeni pokiwali głowami na znak poparcia.
Potem było Euro, a potem po kolei wsie poodpadały i dalej kiwały głowami i tylko zostali Hiszpanie z Włochami, tuz wcześniej Niemcy (ci od Angeli) grzecznie przegrali w Włochami, żeby na te zamordystowska Ukrainę nie musieć jechać. A w ogóle to było im przykro, bo najsampierw wygrali z Grekami, już wtedy powinni przegrać, bo tamtym przecież zabiorą i tak wszystko za niepłacenie komornego w Europie, to chociaż mogli wygrać i w Atenach by było wesoło choć przez chwile, a tak to nawet Niemcom za przeproszeniem rur nie powąchali, jak się ten ich Trabant, czy inny Gomes porozpędzał.
No to udali, ze Włosi są debeściaki i ich Pitbull jest w ogóle SuperMarioBross.
I Włosi dali się wpuścić w te ukraińskie maliny i dopiero na stadionie zatrzęsły im się nogi, jak na trybunie honorowej zobaczyli Łukaszenkę, a Hiszpanie wyszli ubrani na czerwono...4 do yaya dla Hiszpanów i może Italiańce wrócą do suonecznej Italii?
Puszczą ich te zamordyści ?
Pierwsza Nagroda w konkursie na najlepsze opowiadanie o Powstaniu Warszawskim organizowane przez salon24.pl za 2014 rok
Zapraszam na mój blog:
https://robertzjamajkisite.wordpress.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości