Robin Goodfellow Robin Goodfellow
168
BLOG

Kołysanka Św. Heleny

Robin Goodfellow Robin Goodfellow Rozmaitości Obserwuj notkę 0
"A St. Helena Lullaby" to druga, obok "Kołysanki fok" z Księgi znana kołysanka R. Kiplinga. Otwiera ona, zwyczajem Autora (który opatrywał większość swych opowieści wierszami) jedno z opowiadań zbioru "Rewards and Fairies" ("Nagrody i Elfy"),1910 r. Opowiadanie nosi tytuł "A Priest in Spite of Himself" ("Kapłan wbrew woli"), a jedną z głównych postaci jest (świetnie nakreślona) tytułowa, pokrętna postać Talleyranda (w służbie wschodzącej wówczas gwiazdy Napoleona). Zarówno samo opowiadanie (tudzież cały tom, będący drugą częścią Puka) jak kołysanka nie są u nas znane. Może więc niniejszy skromny przekład zwróci uwagę (zawodowych tłumaczy?) na ów brak. K.R.

Kołysanka Świętej Heleny


Jak daleko Swięta Helena od chłopięcych marzeń?

Wędrówka długa; przed tobą cały świat

O matko nie zatrzymasz biegu zdarzeń

(Czyż myśli o jesieni pierwszy wiosenny kwiat?)


Jak daleko Święta Helena od ulic Paryża

Na drodze stosy ciał pośród krwi bratniej

I bębnów głos oddala się to zbliża

(Gdy stawiasz pierwszy krok pamiętaj o ostatnim!)


Jak daleko Święta Helena od pól Austerlitz?

Rzec trudno; wokół wciąż huczą armaty

A wódz prócz swej chwały nie widzi już nic

(Co pnie się w górę upada w dół, jak świat światem!)


Jak daleko Święta Helena od Cesarza w chwale?

Nie widać dróg; tak bije blask od złota

Dla króla uczty, dla królowej bale

(Lecz po słonecznych dniach przychodzi czasem słota!)


Jak daleko Święta Helena od skał Trafalgar?

Daleka podróż; co najmniej dziesięć lat;

Nad morską tonią gwiazd spadających czar

(Gdy cel odległy nazbyt, pozostaw skromny ślad!)


Jak daleko Święta Helena od wód Berezyny?

Ciężka droga - mroźna - słychać lodu trzask

Kto słucha dobrych rad, uniknie winy

(Gdy droga ponad siły, zawracaj póki czas!)


Jak daleko Święta Helena od pól Waterloo?

Prosta droga – jasna - przez błękitu wody

Tam fale rozbitka kołyszą do snu

(Że dzień minął, nie mów przed słońca zachodem!)


Jak daleko od Świętej Heleny do Niebiańskich Łask?

Nikt nie wie - nikt nie wie - do końca swych dni.

Lecz złóż już rączęta i lampy zgaś blask

I po wędrówce długiej, śpij mój malutki, śpij.


Przełożył Kazimierz Rafalski

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Chodzi własnymi ścieżkami (w ogrodzie Pana Kiplinga)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości