I kto tym razem uzgadniał z Rychem projekt nowej ustawy hazardowej? Bo nawet Zbychu Chlebowski nie chciał zrobić tak dobrze Rychowi, jak zrobił to ostatnio Premier Donald Tusk. Dzień po ogłoszeniu przez Prezesa Rady Ministrów RP "wiekopomnego" projektu ustawy hazardowej miałem okazję rozmawiać z ... nazwijmy to policjantami Wydziału Przestępstw Gospodarczych (nazwę mogłem pokręcić) jednej Komend Wojewódzkich Naszej zacnej Policji. Przyznam się, że dawno nie widziałem tak śmiejących się "gliniarzy", gdy zapytałem się o ich o osąd "hazardowych" decyzji Tuska. Jeden z nich wyjaśnił mi to w żołnierskich słowach - cytuję niedosłownie:
"Rycho jest właścicielem 7-8 kasyn dużych kasyn w Polsce, w tym biznesie siedzi takze jego rodzina i rzecz jasna najbliźsi współpracownicy. Stopniowa likwidacja nazwijmy to pozakasynowego, "budkowego" drobnego hazardu to spełnienie marzeń Rycha. Takiego rozwiązania nie załatwiłby Rychowi nawet Zbycho z Mirem razem wzięci. Za jest gotów zapłacić zwiększone podatki, a i tu będzie kombinował i lobbował. Rycho będzie wygrany w każdej sytuacji. No, chyba że spróbuje się (skutecznie!!!) zabrać mu się koncesje. Nie wierze, że Tusk tego wszystkiego nie wie. Jeśli nie wiem to znaczy, że tego całego Bondaryka i ABW może sobie wsadzić w d ... ".
Z naiwności zapytałem dlaczego Rycho będzie wygrany "każdej sytuacji"?
"Bo nawet, jeśli Tusk i ci wszyscy mądrale pójdą po elementarny rozum do głowy i zdecydują o próbie podporządkowania "drobnego" hazardu kasynom - tak, jak to jest na przykład w Monte Carlo, gdzie nikt kto posiada choc śladowe ilości rozmu nie likwiduje przysłowiowych jednorękich bandytów" i innych gier "drobnego" hazardu - to i tak zyska na tym Rycho. Bo to takim, jak on przypadnie w udziale zagospodarowanie wspomnianego "drobnego" hazardu. Dzisiaj ten "przydrożny", "bazarowy" hazard w dużej części "zagospodarowany" jest przez lepiej, czy gorzej zorganizowaną mafię. Nasz Premier zabierze mafijnym a odda porządnym i solidnym Rychom".
Tyle cytatów. Ten Tusk to jednak ma solidny łeb. Czyż nie? Pulitzer
