Pedofilia, stosunki kazirodcze, dzieci ze związków kazirodczych, kastracja chemiczna, gwałty, mordy dzieci nienarodzonych (zabijanych w łonie matki nożem zwyrodnialca), dzieci wypadające z n-tego piętra wieżowca, bo rodzice, dziadkowie nie dopilnowali, dzieci maltretowane przez pijane matki lub równie pijanych i nie mniej zdebilałych konkubentów, niemowlaki znajdywane na śmietnikach, niekompetentni i prymitywni politycy, festiwale polskich filmów, festiwale muzyczne w Sopocie i Opolu, ukryci i odkrywani kapusie byłej SB z czasów PRL, bandyci na polskich stadionach piłkarskich (?), rodzima piłka nożna. Nawet pogoda się uwzięła:Jak nie trąba powietrzna i zniszczenia to ulewa i powódź. A jak już zaświeci słońca to zaraz robi się susza i rolnicy nie mają z czego żyć, a w sklepach postępująca drożyzna no i i kury nieść się przestają. I jeszcze postępujący rozpad więzi rodzinnych i rozwody. Czy tego wszystkiego w Naszym kraju nie ma? Czy w/w sprawy nie istnieją między Odrą a Bugiem? Oczywiście, że są i oczywiście, że te naprawdę częstokroć przerażające wydarzenia naprawdę mają miejsce. O tych wszystkich plagach egipskich spadłych na Polskę i na Nas Polaków informują Nas rzecz jasna Nasze rodzime MEDIA. I nie byłoby w tym nadzwyczajnego i złego. Wszak rzetelne, uczciwe, prawdziwie niezależne media za swój "psi" obowiązek mają to właśnie robić. Problem pojawia się w momencie, gdy następuje tzw. "przegrzanie materiału" lub mówiąc bardziej oględnie mamy do czynienia z "przegięciem pały". Jako praktykujący przez kilkanaście lat dziennikarz pragnę stwierdzić, że to właśnie się stało. Postępująca tabloidyzacja mediów (wszystkich rodzajów) każe Nam widzieć Nasz kraj, jako miejsce na kuli ziemskiej, nad którym zapadły egipskie ciemności wszelkiego nieszczęścia, a Pan Bóg do Nas Polaków odwrócił się ... plecami. Czytając dzienniki "Fakt" i "SuperExpress" siwiejemy po jednodniowej lekturze, oglądając TVN24 i programy informacyjne TVN wspomniane siwe włosy stają Nam "dęba" na głowie, a po obejrzeniu programów publicystycznych, informacyjnych TV publicznej i "Polsatu" wypadają. Dnia następnego nawet pobieżna lektura medialnych tabloidów oraz ogłupiających tzw. kolorowych pisemek opisujących sukcesy innych (no bo gdzie Naszych) przerażenie i strach każdego z Nas przed wyjściem na ulicę (za każdym rogiem czai się bowiem pijany, krwiożerczy konkubent kazirodca i pedofil w jednej postaci) zaczyna przeradzać się w stan frustracji wymagający natychmiastowego rozładowania. Jesteśmy już łysi od lektury, oglądania i słuchania stabloidyzowanych mediów. Zakładamy dres, a w dłoń bierzemy kij bejsbolowy, nóż, sporych rozmiarów młotek (do wyboru) i cichcem wymykamy się na róg ulicy. A nóż - widelec przytrafi się jakiś bezbronny (tym razem) pedofil, kazirodca, pijany konkubent lub co daj Boże polityk, dziennikarz albo inny aktor. I wtedy ... Rzecz jasna o dalszym przebiegu zdarzeń dowiedzą się Państwo z Naszych dociekliwych, zdroworozsądkowych, zrównoważonych tabloidalnych mediów. Jak w banku mamy zarezerwowane miejsce wizerunku Naszej krwiożerczej gęby na pierwszej stronie "Faktu", "SuperExpresu", kroczącą reklamę w TVN24 i TVP Info, a na koniec staniemy się niekwestionowanycm idolem kolorowych pisemek, które na wyścigi będą chciały przeprowadzić ekskluzywny wywiad z wielokrotnym gwałcicielem własnej babki, kochankiem własnej matki, ojcem pięciorga dzieci własnej córki, wiecznie pijanym konkubentem kilku kochanek (ale nie matki) i człowiekiem odpowiedzialnym m.in. za sprowadzanie nad Polskę trąb powietrznych. Państwo dziennikarstwo! Z TVN24, TVN (prezes Mariusz Walter), Polsatu (Solorz albo Żak lub tak jakoś), TVP SA (Urbański Andrzej), RMF FM (czy jakoś tak), Radio ZET, "SuperExpress-u", "Faktu" itd. Mały apel: PUKNIJCIE SIĘ W SWOJE TABLOIDALNE MIEDZIANE CZOŁA!!!!
Pieniendze to nie wszystko! (Juliusz Machulski) Wystarczy trochę pojeździć po Polsce. Pulitzer
Żartowniś i wesołek. Z zamiłowania i wykształcenia historyk. Miłośnik muzyki rockowej przełomu lat 60/70-tych i Tolkiena
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka