Witam wszystkich serdecznie !

Nowy blog na salone i kolejny , któremu daleko do lewicy. Tak się jakoś składa, że wbrew zapewnieniom Wiodącego Tytułu Prasowego, prawica to nie tylko wsioki i ludzie po podstawówce, czego salon p. Igora Janke najlepszym dowodem. Różnica pomiędzy tym blogiem, a blogami innych "prawaków" polega jedynie na tym, że jego autor nie uważa się za katolika. Jego "prawicowość" wynika tylko z przekonania, że światopogląd oparty na katolicyzmie jest bardziej racjonalny od tego lewicowego. Oczywiście wierzy w istnienie jakiegoś absolutu, ale nie jest do końca przekonany, czy aby na pewno jest to Bóg w rozumieniu KK. Niemniej jednak w sporze lewica - prawica staje po stronie tej drugiej.

Autor też jest trochę jak poeta : kiedy juz coś ulęgnie mu sie w głowie, odczuwa potrzebę przelania tego na papier. I taka jest geneza powstania tego tworu. Jeśli jakaś myśl, niczym melodia piosenki, będzie uparcie chodziła mi po głowie, opiszę ją tutaj żeby mieć spokój. Nic więcej.

Nie interesują mnie sprawy ekonomii, którą uważam za wtórną względem kultury zgodnie z mens agitat molem de Maistre'a. Gdyby ludzie kierowali się w życiu zasadami głoszonymi przez katolicyzm, nawet komunizm by się sprawdził. A ponieważ się nie kierują, to i z kapitalizmem jest kiepsko. Nie oznacza to oczywiście, że jestem zwolennikiem socjalizmu. Nie trzeba być specjalnie błyskotliwym, aby wiedzieć, że socjalizm to nic innego jak okradanie ludzi w biały dzień. Ale nie wierzę również w istnienie jakiejś "niewidzialnej ręki rynku". Dlatego uważam się za ordoliberała. O wiele bardziej interesuje mnie kwestia kultury i to na niej będę skupiał się w swoich tekstach, zawsze sprzeciwiając sie wszystkiemu, co niesie ze sobą tzw. "nowa lewica".

Ten blog będzie więc jednym z wielu miejsc oporu przeciwko ludziom nie liczącym się z konsekwencjami źle rozumianej równości. Szigalewowie bowiem od czasów Dostojewskiego mają się nadzwyczaj dobrze.

Blogów podanych w linkach nie polecam. Po prostu je czytam.  

A na dzień dobry cytat z Hugo wraz z obrazkiem. On również wierzył, że dzięki lewicy będzie lepiej :

"Obywatele, dziewiętnasty wiek jest wielki, ale dwudziesty będzie szczęśliwy! W niczym nie będzie podobny do dawnych dziejów; nie trzeba się będzie lękać – jak dzisiaj – podboju, najazdu, uzurpacji władzy, zbrojnej rywalizacji narodów, (…) nie trzeba się będzie lękać głodu, wyzysku, prostytucji z nędzy, ubóstwa z bezrobocia, szafotu, miecza, bitew, ani żadnych innych rozbojów przypadku w puszczy wydarzeń. ( ... ) Zapanuje powszechna szczęśliwość."

( Jeśli zdjęcie łamie regulamin, proszę moderatora o poinformowanie mnie, a natychmiast je zlikwiduję. )