Rodimus Rodimus
1329
BLOG

Jan Tomaszewski - wstyd dla TVP

Rodimus Rodimus Sport Obserwuj notkę 12

Jan Tomaszewski od wielu lat miał skłonność do opowiadania banialuków. Nigdy nie traktowałem tego faceta poważnie. Był jak chorągiewka na wietrze. Na długo w pamięci zapadnie mi jego wolta w stosunku do Michała Listkiewicza. Przez wiele lat Tomaszewski nie zostawiał na byłym prezesie PZPN suchej nitki, czy się należało, czy nie, walił w Listkiewicza jak w bęben. I nagle, w momencie gdy Ukrainie i Polsce przyznano organizację Euro, Michał Listkiewicz stał się wspaniałym prezesem, człowiekiem z mnóstwem znajomości, kompetentnym, szanowanym w świecie. Niedobrze robiło się od tego "słodkiego pierdzenia" w wykonaniu byłego bramkarza reprezentacji Polski.

Po tym dość długim wstępie, pora przejść do dzisiejszego popisu tego eksperta TVP. Człowiek nie potrafił powstrzymać swojego zaślepienia. W sposób chamski zaatakował sędziego Rizzoliego, nazywając go drukarzem, oskarżając o niesłuszne podyktowanie rzutu karnego przeciwko Niemcom. Tymczasem prawda jest taka, że rzut karny był bezsporny. Przyznają to dziennikarze niemieccy i największe niemieckie dzienniki. Chciałbym temu pseudoekspertowi pokazać te dzienniki. Szkoda, że w studio TVP się na to nie zdobyli. Uwielbienie Tomaszewskiego w stosunku do Niemców było tak ślepe, że nie potrafił powiedzieć nic rozsądnego. Wstyd, że takich ludzi wpuszcza się do publicznej telewizji.

Każdy ma swoje sympatie i antypatie, ale trzeba zachować odrobinę profesjonalizmu. Proszę spojrzeć jak na tle "zacietrzewionego Janka" wypadli panowie Engel i Probierz. Obaj zachowali klasę, może dlatego tak w oczy rzucała się słoma wystająca z butów dawnego bohatera z Wembley. Jeżeli tak mają wyglądać analizy pomeczowe proponowane przez TVP, to ja naprawdę dziękuję bardzo. Tak się składa, że znam język niemiecki i przełączyłem się na ZDF. Niemieccy komentatorzy nie ukrywali, że sędzia sprzyjał Francuzom, ale nikt nawet nie pomyślał, żeby zdobyć się na taki poziom chamstwa, jaki zaprezentował ekspert zaproszony przez TVP.

Czasami jest tak, że niegdyś świetni piłkarze, powinni poprzestać na swoich boiskowych wyczynach i nie brać się za rzeczy, które wyraźnie im nie wychodzą. Jan Tomaszewski w roli komentatora i eksperta piłkarskiego wypada po prostu żenująco. Wstyd dla TVP, że zapraszają go do studia.

Rodimus
O mnie Rodimus

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport