Niemcy piszą opiektywną historię. Najważniejsze niemieckie media odnotowały siedemdziesiątą rocznicę napaści hitlerowskiej na Polskę i wybuchu II wojny światowej. We wszystkich tutejszych programach informacyjnych pojawiły się relacje z uroczystości rocznicowych na Westerplatte. Zaprezentowane zostały fragmenty przemówień prezydenta Lecha Kaczyńskiego, premiera Donalda Tuska, kanclerz Angeli Merkel oraz szefa rosyjskiego rządu Władymira Putina.
Już na kilka dni przed 1 września niemieckie media przystąpiły do historycznej ofensywy. W przedstawianych programach, reportażach, czy materiałach dominował zupełnie inny ton, niż miało to miejsce w Rosji. Niemcy, w jakikolwiek sposób nie próbowli zdjąć z siebie odpowiedzialności za wybuch II wojny światowej i nawet w najmniejszym stopniu nie dopuścili się manipulacji faktami historycznymi. W największych stacjach telewizyjnych emitowane były filmy, ukazujące dramat niemieckiej agresji na Polskę oraz martylologię napadniętgo narodu. Archiwalne zdjęcia zilustrowane zostały niezwykle rzetelnymi i obiektywnymi analizami historyków, a także relacjami bezpośrednich światków z 1 września 1939 roku. Wśród wypowiadających znaleźli się między innymi: - znany polski reżyser Andrzej Wajda oraz mówiący świetnie w jezyku niemieckim prof. Władysław Bartoszewski.
Natomiast w dniu rocznicy, fakt napaści hitlerowskiej na Polskę i wybuchu II wojny światowej został odnotowany przez wszystkie niemieckie środki masowego przekazu - zarówno stacje telewizyjne, jak i portale internetowe. Relacja z uroczystości na Westerplatte umieszczana była zazwyczaj, jako jedna z czołowych informacji, w tutejszych serwisach informacyjnych. Prezentowano fragmenty przemówień prezydenta Lecha Kaczyńskiego, premiera Donalda Tuska, kanclerz Angeli Merkel i szefa rosyjskiego rządu Władymira Putina. W jednej z największych telewizji znalazł się nawet krótki materiał, ze wspólnej konferencji prasowej przywódców Polski oraz Rosji. Z kolei niemiecka ZDF przygotowała specjalny reportaż: - jak z dzisiejszej perspektywy, siedemdziesiąt lat po wybuchu II wojny światowej, układają się zwykłe międzyludzkie stosunki polsko-niemieckie. Wypowiedzi przedstawicieli obydwu narodów, sprowadzały się do jednego tylko wniosku: - iż młode pokolenia sąsiadujących ze sobą krajów nie żywią już do siebie nienawiści, a historia nie jest dla nich problemem. Między innymi pokazano Niemkę zafascynowaną Polską i Polaków błyskotliwie mówiących po niemiecku.
Wszystkie niemieckie media zachowały się w dniu rocznicy wybuchu II wojny światowej bardzo honorowo, a przede wszystkim obiektywnie. Nikt tu nie zdobył się na próby zdejmowania z Niemców winy za napaść hitlerowską na Polskę, czy jakiegokolwiek umiejszania ich odpowiedzialności. Wymowa emitowanych programów historycznych właściwie niczym nie różniła się od tych, które przedstawiane są w Polsce. Uczyniono zadość historycznej prawdzie oraz sprawiedliwości. O Polakach wypowiadano się z wielkim uznaniem, a także szacunkiem.
Romano Manka-Wlodarczyk
Autor jest socjologiem, zajmuje się analizami z zakresu filozofii polityki i socjologii polityki oraz obserwacją uczestniczącą. Interesuje go zwłaszcza fenomenologia, a także hermeneutyka. Jest redaktorem naczelnym Czasopisma Eksperckiego Fundacji FIBRE oraz członkiem zarządu tej organizacji. Pełni również funkcję dyrektora zarządzającego Instytutu Administracja.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura