W niektórych krajach (patrz: http://romank.salon24.pl/114223,geografia-systemow-wyborczych) ludzie uznali, że wybieranie posłów w systemie FPTP może spowodować, iż osoba otrzymująca mandat legitymuje się niewielkim poparciem (przy 3 kandydatach wystarczy 33%, przy 4 – 25%, przy 5 – 20% plus jeden głos). Im więcej kandydatów tym – potencjalnie – większe rozproszenie głosów. Żeby wyeliminować niekorzystne zjawisko, że większość wyborców nie poparła posła, wprowadzono zasadę, że do otrzymania mandatu posła trzeba uzyskać co najmniej 50% głosów w pierwszej turze lub odbywa się druga runda, w której głosuje się na dwóch kandydatów, którzy otrzymali w pierwszej turze największą ilość głosów.
Chwalebna zasada, by poseł dysponował poparciem co najmniej połowy wyborców. Kolejną zaletą (w porównaniu do FPTP) jest unikanie sytuacji „gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta”, w której wygrywa wybory niewielką większością głosów osoba, która korzysta na wystawieniu w jednym okręgu dwóch podobnych kandydatów odwołujących się do tego samego elektoratu. Taki przypadek w Polsce zdarzył się w wyborach na prezydenta Lublina. Startowali: Pruszkowski – były prezydent z PiS, Wojciechowski – prawicowy działacz związany z Ruchem Odbudowy Polski i Wasilewski – popierany przez PO. Wyniki pierwszej rundy to:
Nazwisko i imiona
|
Miejsce zamieszkania przynależność i poparcie
|
% głosów
|
Sierakowska Izabella Antonina
|
członek "Socjaldemokracji Polskiej"
|
25,31%
|
Wasilewski Adam Jerzy
|
członek Platformy Obywatelskiej Rzeczypospolitej Polskiej
|
24,10%
|
Pruszkowski Andrzej Marek
|
członek Prawa i Sprawiedliwości
|
20,69%
|
Wojciechowski Zbigniew Czesław
|
członek Ruchu Odbudowy Polski
|
18,44%
|
Tym sposobem głosy wyborców prawicowych (39,13%) dające zwycięstwo rozbiły się na dwóch kandydatów i do drugiej rundy weszła Sierakowska i Wasilewski. W drugiej rundzie wyniki wyglądały następująco:
Nazwisko i imiona
|
Miejsce zamieszkania przynależność i poparcie
|
% głosów
|
Sierakowska Izabella Antonina
|
członek "Socjaldemokracji Polskiej"
|
37,59%
|
Wasilewski Adam Jerzy
|
członek Platformy Obywatelskiej Rzeczypospolitej Polskiej
|
62,41%
|
Wyraźnie widać, że Wasilewski zyskał 38,31% głosów, czyli prawie wszystkie głosy, które wcześniej mieli kandydaci prawicowi. A pan Wojciechowski już rok później startował z listy PO do sejmu, ale się nie dostał.
Wadą tego systemu (w porównaniu do FPTP) jest uzyskiwanie w parlamencie przedstawicielstwa 3-4 partii, co czasami utrudnia formowanie rządów (we Francji mamy wiele przykładów koalicyjnych rządów i nie zawsze dobrze na tym wychodzili). Kolejną wadą – nie prawdopodobną, a pewną, jest niemalże podwojenie kosztów wyborów z powodu drugiej tury i związane z tym opóźnieniem perturbacje w powoływaniu rządu.
Właśnie te koszty wyborów spowodowały wprowadzenie systemu AV (Alternative Vote) - głosu alternatywnego zwanego też IRV (Instant Runoff Voting) – natychmiastowego głosowania w dogrywce. System został wymyślony w Massachusetts około 1870 roku. Jego cechą jest – podobnie jak przy rangowaniu odpowiedzi w statystyce – zaznaczanie kolejności preferencji wyborcy. Przy najlepszym kandydacie stawia 1, przy następnym 2, itd.
Jeżeli jakiś kandydat dostał co najmniej 50% głosów wygrywa bez dalszych obliczeń. Jeżeli nie, wówczas odrzuca się kandydata z najmniejszą liczbą głosów pierwszego wyboru, a z kart, na których miał „1” są zliczane głosy „2” i przyznawane pozostałym kandydatom. Taką operację powtarza się aż do uzyskania absolutnej większości przez któregokolwiek kandydata lub do momentu, gdy na placu boju pozostanie tylko jeden kandydat.
Zaletą tego systemu jest zmniejszenie „głosów straconych” poprzez zaznaczanie jako opcji drugiego wyboru kandydatów zbliżonych do naszego preferowanego lub kandydatów, którzy mają większe szanse na wygraną. Ta zaleta też jest poniekąd wadą, ponieważ z obserwacji wynika, że system ten podnosi szanse posłów centrowych, mogących podobać się większej liczbie wyborców. Stosowanie tego systemu w praktyce w Papui Nowej Gwinei i Australii pokazuje, że system prowadzi do wzmocnienia polityków umiejących się dostosować i kompromisowych.
Wadą systemu jest też możliwość głosowań taktycznych, układów przed wyborami („wasi wyborcy zaznaczą naszego jako 2, a nasi zrobią to samo z Waszym”) zwanych „preference swapping” – wymiana preferencji. Brak zaznaczenia kolejnych preferencji poza pierwszą powoduje, że głosowanie staje się de facto głosowaniem FPTP. System wymaga też pewnej staranności i rozeznania wśród wyborców celem uniknięcia nieważności głosów z powodów formalnych.
System głosowania blokowego (Block Vote - BV) jest prostym większościowym systemem głosowania w okręgach wielomandatowych. Wyborca może zaznaczyć tylu kandydatów ile jest mandatów w danym okręgu. Wygrywają ci kandydaci, którzy mają najwięcej głosów. Taki system obowiązuje w Polsce w wyborach do senatu.
Zaletą tego systemu jest możliwość głosowania przez wyborcę na różnych kandydatów, których uważa za najlepszych (czego nie ma w FPTP, gdzie głosuje się na jednego kandydata), ale są też pewne wady typowe wyłącznie dla tego systemu. Najważniejsza z nich to fakt, że partie wystawiają tylu kandydatów, ile jest mandatów, co powoduje, że zwolennicy danej partii zaznaczają wyłącznie kandydatów z tej partii.
Poważniejszą wadą jest możliwe rozproszenie partyjne posłów i związane z tym trudności z formowaniem większości sejmowej i rządu, jak również wewnętrzne walki frakcyjne w partiach i konkurowanie między kandydatami tej samej partii.
Inne tematy w dziale Polityka