Wszyscy pasjonują się tym, co będzie zawarte w kopiach CVR i FDR, które jutro w Moskwie otrzyma min. Miller.
Czy słusznie?
Na pewno wyjaśni to trochę sytuację, ale... No właśnie, jest wielkie "ale".
W prasie podawany jest przebieg przekazania:
13.30 rozpoczęcie kopiowania
19.00 zakończenie kopiowania - przekazanie kopii.
Co w tym niepokojącego?
Kopie, które otrzymamy będą kopią stanu skrzynek według stanu na dzień 31 maja 2010 roku, a nie na dzień 10 kwietnia 2010!
A przecież skrzynki były już przekopiowane na nośniki cyfrowe...
Czy istnieje możliwość otrzymania kopii nagrań cyfrowych, które były podstawą analiz?
Czy istnieje możliwość rozpoznania, że to są właśnie te nagrania?
A może Rosjanie tak długo zwlekali, bo potrzebowali czasu na uzgodnienie zapisów z CVR i FDR z zapisami skrzynki ATM?