rosemann rosemann
2743
BLOG

Gwizdy jako metoda dyskusji wyborczej

rosemann rosemann Polityka Obserwuj notkę 77

Oczywiście nigdy nie da się wykluczyć, że w jakąś wyborczą narrację zechce się ostentacyjnie wciąć jakiś jej zagorzały przeciwnik. To określenie „zagorzały” jest istotne bo właśnie determinacja jest w tym przypadku motorem zarówno skali negatywnych reakcji jak też pomysłowości w radzeniu sobie z ewentualnymi trudnościami. Przykład widocznego na scenie konwencji Bronisława Komorowskiego hasła, którym do jego kampanii i prezydentury odnoszą się zwolennicy JKM i partii KORWIN pokazuje, że nawet zamykanie wybiorczych eventów nie gwarantuje uniknięcia nieprzewidzianych zachowań.

Zatem próba przeciwstawienia się czy powstrzymywania takich reakcji jak nieprzychylne okrzyki czy gwizdy to trud jałowy. Dotyczy to tak organizatorów mniej  lub bardziej otwartych wydarzeń, związanych z tym czy innym działaniem politycznym jak też i tych, którym będzie się później przypisywać sprawstwo.

Jest oczywistym, że piszę to w związku z wczorajszymi zdarzeniami towarzyszącymi peregrynacji autobusu z prezydencką zawartością przez miast, wsie i przysiółki południowej Polski.

Jeśli ktoś w tym miejscu uznał, że piszę to celem usprawiedliwienia tych drugich, tych, którym i tak przypisuje się i będzie się przypisywać przygotowanie czy choćby inspirację każdego kolejnego seansu krytycznych uwag czy reakcji, bardzo się myli.

Piszę do tych, którzy właśnie będą obwiniani. I w znacznym stopniu będą obwinieni słusznie. Nawet jeśli nie przyłożą ręki do czegoś w guście zdarzeń przywołanych wcześniej, przypisać im inspirację będzie można i to bez jakiejkolwiek złej woli przypisującego.

Odnoszę się, czego pewnie niektórzy się domyślili, do spontanicznej (jak mniemam) akcji posłanki PiS, pani Joanny Paluch. Nie mam zamiaru analizować intencji pani Paluch ani doszukiwać się czegokolwiek, co wskazywałoby, że chciała ona dobrze. Jest to bez znaczenia.

Istotne jest, że wpisała się ona znakomicie swoją inicjatywą w ten element kampanii Bronisława Komorowskiego, który ma Polakom oferować zgodę i spokój jako alternatywę do propozycji i intencji PiS. Wśród komentatorów już pojawiają się głosy, że takie zachowania mogą być jednym z głównych czynników mobilizujących wyborców Bronisława Komorowskiego.

Jednym słowem pani poseł Paluch dopuściła się ewidentnego sabotażu kampanii własnego kandydata. Mam prawo (może naiwny jestem) oczekiwać od posła na Sejm RP umiejętności przewidywania konsekwencji swoich czynów. Zatem posłanka Paluch powinna była domyślić się, że pierwsze co dziś Polska (przynajmniej ta je część która interesuje się kampanią i śledzi media) usłyszy w związku z kampanią będą oczekiwania przeprosin. Kierowane rzecz oczywista nie do pani Paluch, o której istnieniu znaczna część Polaków właśnie usłyszała tylko do Andrzeja Dudy.

W związku z inicjatywą pani Paluch przypomniał mi się znakomity film niezbyt poważanego po tej stronie sceny politycznej, po której stoi pani Paluch reżysera, Juliusza Machulskiego, Vabank. W scenie, w której spotyka się grupa mająca pomóc kasiarzowi Kwinto w wykonaniu skoku grany przez Witolda Pyrkosza Duńczyk akceptuje udział dwóch szopenfeldziarzy (mało poważana złodziejska specjalność) Nuty i Moksa pod jednym warunkiem. „Żadnych własnych pomysłów!”

Myślę, że taką klauzulę wymóc powinno się i to na piśmie na wszystkich politykach tej czy innej partii, którzy nie znaleźli się w sztabach wyborczych realizujących kampanie według jakiegoś przemyślanego planu. A skoro już jesteśmy przy Vabanku i chęci pomocy jeszcze jedna scena narzuca mi się. Już po rabunku jeden z techników policyjnych zdejmował odciski bankowemu strażnikowi. Nie za bardzo to wychodziło z winy strażnika.

- Proszę mi nie pomagać – zwrócił się do niego technik.

- Ale ja nie pomagam – jakże trzeźwo zauważył strażnik.

Tej trzeźwości życzę pani Paluch i wszystkim kolejnym jej naśladowcom, chcącym popisać się jakimś „własnym pomysłem” i „pomóc” w kampanii Andrzeja Dudy.

rosemann
O mnie rosemann

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (77)

Inne tematy w dziale Polityka