Czy wiecie gdzie leży Różanystok? Albo, przynajmniej - co to jest?
Nie? No proszę - a w takiej Limie, w Peru, wiedzą. I nawet do nas trafili – kilka tygodni temu.
Jeśli ktoś nie wierzy –
tutaj może sprawdzić.
W Estonii, na Białorusi też nas znają, ale to akurat jest zaskoczeniem mniejszym.
To może na początek, parę słów o nas?
Jesteśmy zwykli. I to jest (chyba?) w nas najciekawsze.
My, czyli – kto?
Cierpliwości – o tym za chwilę.
Żyjemy problemami typowymi dla mieszkańców Ściany Wschodniej. No, może, a nawet na pewno, oprócz tych typowych problemów, mamy jeszcze trochę innych, wynikających ze specyfiki sytuacji, w której się znajdujemy, ale to nie one są w naszym życiu najistotniejsze.
Mamy te same zalety, które mają inni ludzie. I te same wady. Może tylko czasem rozkładają się one mniej równomiernie, niż w „typowej próbie” – cóż za określenie, brrr….
Chociaż mieszkamy na Ścianie Wschodniej, jesteśmy bardzo zaangażowani w codzienne zmaganie się z zadaniami, stawianymi nam przez rzeczywistość dużego, europejskiego kraju, u progu drugiej dekady XXI wieku. Z zadaniami, które wybraliśmy sobie w pełni świadomie, uważając, że człowiek, to nie jest tylko numer PESEL.
Czas kończyć, bo zaraz 13:30, a jak wpół do drugiej , to obiad.
Jadamy punktualnie, ale przede wszystkim smacznie i zdrowo :-).
Możecie nam życzyć smacznego.
Nam, mieszkańcom Salezjańskiego Ośrodka Wychowawczego w Różanymstoku. Wszystkim – wychowankom, pracownikom, księżom.
Do zobaczenia, po obiedzie!
Inne tematy w dziale Polityka