Jakie skojarzenia budzi w Was, drodzy Czytelnicy, widok grzebiącej w śmietniku kobiety?
Szczególnie, gdy ta kobieta jest młoda, wszechstronnie wykształcona, inteligentna?
I jeśli to grzebanie w śmieciach jest jej sposobem na życie?
No tak, nie musicie odpowiadać, ale pozwólcie, że odpowiem za Was:
Pani Maja (bo tak ma na imię ta kobieta) widzi w różnych odpadach nie zwykłe śmieci, ale formy przestrzenne.
Bo Pani Maja jest plastyczką i na szczęście nie jest skazana na będące udziałem coraz większej liczby Polaków upokorzenie, jakim jest niewątpliwie zajęcie, pogardliwie określane przez tych, którzy (jeszcze) w śmieciach nie grzebią mianem nurka.
Podjęła się zorganizowania i poprowadzenia podczas Festiwalu warsztatów kreatywności manualnej, lepiej znanych pod uroczą nazwą Samoróbki.
Pani Maja zaczęła warsztaty od spenetrowania pobliskich pojemników na śmieci.
Wszystkie wybrane do konstruowania festiwalowego hitu odpady zostały oczywiście starannie oczyszczone i umyte.
Na poszczególnych zdjęciach widzicie Państwo plastikowe palety , służące prawdopodobnie do wysiewania roślin, stary głośnik, wieszak i jakieś srebrne, papierowe kółka.
Z tych elementów, przy pomocy zszywaczy, taśmy klejącej, butelek PET i kawałków drewna powstał symbol Festiwalu, symbol, który przewijał się także na warsztatach malarskich, a mianowicie chiński smok.
Możecie Państwo prześledzić, jak z czarnych palet zbudowany został smoczy korpus, a srebrne, papierowe kółka zamieniły się w smocze łuski, jak głośniki posłużyły za oczy potwora, a wieszak – za rogi.
Pysk jest z jakiejś plastikowej obudowy, której pochodzenia nie jestem w stanie rozpoznać, ale przecież każdemu artyście, także i Pani Mai winno się pozostawić choćby margines dyskrecji, jeśli chodzi o tajniki jego warsztatu.
Można by na tym efektownym akcencie zakończyć opis tych warsztatów, ale pokuszę się o inną puentę:
czy chcemy, czy nie, problemy ekologiczne będą stanowić o jakości (oby coraz lepszej) życia naszego i przyszłych pokoleń.
Nudny dydaktyzm tzw. lekcji z ochrony środowiska nigdy nie będzie skuteczny, jeśli nie zostanie uzupełniony o praktyczne przykłady przydatności produkowanych przez człowieka odpadów, choćby i w postaci takich warsztatów, jak ten zrealizowany przez Panią Maję na salezjańskim Festiwalu Młodzieży Bez Granic w Różanymstoku.
------------------------------------------
Inne tematy w dziale Kultura