Pomimo masowych apeli ze strony Polonii Amerykańskiej oraz polskich środowisk patriotycznych domagających się zawetowania szkodliwej dla Polski ustawy w sprawie zwrotu mienia ofiar Holokaustu, Prezydent USA Donald Trump tę ustawę podpisał.
Ustawa ta obliguje amerykańskie władze do tworzenia presji na władze innych krajów dla realizacji spłaty żydowskich roszczeń. Najbardziej zagrożone jest tutaj grupa 48 krajów, które podpisały Deklarację Terezińską. W tej grupie znajduje się też i Polska.
Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, że podpisanie przez te kraje tej deklaracji jest postrzegane przez stronę żydowską jako poparcie dla uregulowania kwestii żydowskich roszczeń zgodnych oczywiście z interesem tych środowisk.
Podpisanie tej ustawy przez prezydenta USA powinno być lekcją dla Polski, że w polityce zagranicznej nie istnieją przyjaźnie a co najwyżej sojusze i wspólne twarde interesy. Jednak w przypadku roszczeń żydowskich Polska nie może liczyć na poparcie ze strony USA gdyż lobby żydowskie jest tam tak silne, że nawet prezydent USA nie odważy się mu przeciwstawić.
Polska musi mieć świadomość, że najbardziej wpływowe środowiska żydowskie nigdy nie porzucą chęci odzyskania utraconego pożydowskiego mienia. I zgodnie z nauką Talmudu jedynymi spadkobiercami tego właśnie mienia mają być Żydzi. Podpisana ustawa to kolejne narzędzie do jego odzyskania do czego tym razem Żydzi instrumentalnie wykorzystali rząd USA.
Należy pamiętać, że na czele tych środowisk stoją takie organizacje jak: Światowy Kongres Żydów oraz Światowa Organizacja Restytucji Mienia Żydowskiego. Są to organizacje, które za wszelką cenę chcą przejąć mienie ofiar Holokaustu!!!
Mając na uwadze ile krajów może to dotyczyć w grę tutaj wchodzą niewyobrażalne pieniądze o które właśnie toczy się ta walka!!!
W przypadku tej ustawy całkowicie zawiodła postawa polskiej dyplomacji, polegająca na dosłownym "chowaniu głowy w piasek" przez ministra Czaputowicza. Od początku wypowiedzi tego ministra w kwestii tej ustawy mam poważne wątpliwości czy, aby na pewno minister Czaputowicz reprezentuje stronę polską czy może raczej żydowską?
Skandaliczne jest to, że polska dyplomacja nic nie zrobiła, aby wesprzeć działania Polonii Amerykańskiej protestującej przeciwko ustawie nr 447. Kwestią do zastanowienia jest to, czy bierność polskiej dyplomacji nie ułatwiła Prezydentowi USA podjęcia decyzji o podpisaniu tej ustawy? W mojej ocenie mogło to być jednym z czynników przemawiających za jej podpisaniem.
Jeśli zaś tak było to należy się zastanowić, czy bierna postawa polskiej dyplomacji wynikała jedynie z obawy przed pogorszeniem pozornej przyjaźni polsko - amerykańskiej czy też z celowego ukrytego działania na rzecz środowisk żydowskich?
Jestem przekonany, że w obecnej sytuacji zamiast udawania, że nic złego się nie stało, polska dyplomacja powinna wydać jednoznaczne oświadczenie, że Polska nie jest stroną dla realizacji żydowskich roszczeń, gdyż ta kwestia została już uregulowana przez Polskę w 1960 roku i dla Polski ta sprawa już została definitywnie zakończona, zaś restytucja żydowskiego mienia bezspadkowego jest niezgodna z prawem międzynarodowym oraz polskim prawem.
https://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/329190,MSZ-ujawnia-Polska-zaplacila-juz-za-roszczenia-obywateli-USA
http://telewizjarepublika.pl/musimy-obronic-polske-zablokujmy-wspolnie-amerykanskie-ustawy-s-447-i-hr-1226-strona-2,59425.html
Nie wyobrażam sobie, aby do utrzymania dobrych stosunków polsko - amerykańskich, Polska zgodziła się na jakiekolwiek ustępstwa w kwestii spłaty żydowskich roszczeń.
Polska musi stać na twardym stanowisku, że w Polsce nie będą obowiązywały zasady prawa żydowskiego, czego właśnie domagają się środowiska żydowskie.
Obawiam się jednak, że minister Czaputowicz nie potrafi prowadzić twardej dyplomacji co oznacza, że powinien podać się do dymisji lub zostać zdymisjonowany, gdyż każda jego wypowiedź w kwestiach roszczeń żydowskich jest po prostu porażką i działa na niekorzyść Polski!!!
