Komisja Europejska zaprezentowała poprawioną wersję spotu 1989-2009: 20 years of Liberty! Oto ten film:
Ups, to nie to. Ale można się pomylić, na obu nagraniach jest prawie tyle samo Bramy Brandenburskiej. Jak widać, symboliczne miejsca się nie zmieniają, zmienia się tylko ich znaczenie:
Warto zauważyć, iż większość osób dyskutujących w Polsce o przesłaniu spotu KE bazowała na prezentowanym przez media fragmencie z nagraniami archiwalnymi. Teraz okazuje się, że stanowią one ledwie ułamek filmu posiadającego całą fabułę. Fabułę, której osią jest Brandeburger Tor – symbol niemieckiej państwowości przekuty na symbol zjednoczonej Europy.
Można się oburzać na taki stan rzeczy, ale nie da się zaprzeczyć, iż właśnie sceny z rozbiórki muru berlińskiego pod Bramą Brandenburska stały się dla świata symbolem upadku komunizmu. I to natychmiast – więc trudno doszukiwać się manipulacji. Akurat tego symbolu nikt sztucznie nie wykreował – dlatego będzie trwał i przemawiał do kolejnych pokoleń.
Polacy za to chcieli wykreować na symbol obrady kilkudziesięciu panów siedzących za wielkim stołem oraz wybory, których zasady zmieniono w trakcie trwania. Trudno oczekiwać, by takie mity zdobyły masową wyobraźnię.
Inne tematy w dziale Polityka