Rybitzky Rybitzky
1221
BLOG

SamoKrytyka Polityczna, czyli Sławek boi się Adama

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 8

21 marca na łamach "Gazety Wyborczej" Paweł Smoleński ostro recenzuje książkę propalestyńskiej działaczki Ewy Jasiewicz:

Papier, jak wiadomo, cierpliwy. Biedaczysko zniesie nawet Ewę Jasiewicz, zwłaszcza że nie tylko ona ma w głowie to, co ma. Wydawca książki napisał, że autorka „rozbija stereotyp »islamskiego terrorysty «”. Można tak reklamować „Podpalić Gazę”, ale można też pierwszym lepszym cytatem z dowolnej książki kucharskiej, bo i jedno, i drugie nie ma z pisaniem Jasiewicz nic wspólnego. Żal mi więc też wydawcy, ale tylko trochę; w końcu wydał, co wydał, na własne życzenie.

3 lipca podczas wywiadu dla "Krytyki Politycznej" Roman Kurkiewicz (uczestniczący w nieudanej wyprawie drugiej "Flotylli Wolności") krytykuje tekst Smoleńskiego:

Byłem absolutnie wstrząśnięty formą tekstu Pawła Smoleńskiego w „Gazecie Wyborczej”, który niby recenzował książkę Ewy Jasiewicz. Było dla mnie całkowicie niezrozumiałe, że „Gazeta”, która przez wiele lat była moim miejscem pracy i środowiskiem, publikuje tekst, który już ma swoje miejsce w annałach polskich obrzydliwości dziennikarskim obok tekstów z marca 1968. Ad personam, paternalistyczny. Napastliwy wobec Ewy Jasiewicz, która ryzykowała życiem, pomagając rannym podczas operacji „Płynny ołów”, kiedy to Izraelczycy zabili ok. 1400 Palestyńczyków.

Mija tydzień, coś się najwyraźniej dzieje i 11 lipca na stronach "KP" pojawiają się przeprosiny:

Przepraszamy Pawła Smoleńskiego za to, że w opublikowanym na naszej stronie wywiadzie z Romanem Kurkiewiczem jego publicystyka została porównana do publicystyki z 68 roku. Stało się tak w wyniku niedopatrzenia redakcji.

Właśnie tak – redakcja przeprasza za słowa, które padły w wywiadzie. I udziela wyjaśnień:

Uważamy za niewłaściwe stosowanie porównań z antysemicką nagonką z roku 1968 - kogokolwiek by takie porównanie nie dotyczyło. Porównanie takie jest w naszej opinii równoznaczne z zarzutem antysemityzmu albo rasizmu symetrycznego do antysemityzmu. Oskarżenia takie nie sprzyjają dyskusji i wymianie argumentów. Odwracają uwagę od rzeczywistych problemów. Prowadzą do rytualnych sporów i uraz.

Pojawia się pytanie: czy prawnicy Agory przesłali pismo przedprocesowe, czy może wystarczył tylko telefon z ostrzeżeniem?

Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka