Eurodeputowany był po swojej debacie ze Zbigniewem Ziobro mocno krytykowany na blogach i Twitterze. Zarzucano mu, że niezbyt ciekawe się wypowiadał. Jednak mówiąc o swojej przygodzie z internetem polityk wypadł - przynajmniej moim zdaniem - całkiem dobrze. Może dlatego, że nie owijał w bawełnę, gdy musiał odpowiedzieć na pytanie o swój stosunek do Salonu24. Ale żeby dawny czołowy polityk Przymierza Prawicy zarzucał komuś prawicowy radykalizm...
Inne tematy w dziale Polityka