Rybitzky Rybitzky
3858
BLOG

"80 milionów": Pieszczochy mediów w bohaterskiej akcji

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 18

Władysław Frasyniuk na oficjalnej premierze nowego filmu Waldemara Krzystka głośno podkreślił „tego nie można spieprzyć”. Bo i w jaki sposób? Historia podjęcia osiemdziesięciu milionów z konta dolnośląskiej „S” sama w sobie stanowi niezwykle atrakcyjny temat. Szczególnie jeżeli wpisać ją w szerszy kontekst. Niezwykła intuicja, jaką wykazali się działacze wrocławskiej „S” zabezpieczając pieniądze w przeddzień stanu wojennego – jako jedyni w Polsce – jest bowiem nad wyraz dogodną podstawą dla pokazania walki z reżimem komunistycznym bez naruszania licznego tabu, jakim otoczono ówczesne lata. Nie bez znaczenia pozostaje również uwzględnienie dzisiejszej pozycji bohaterów owych zajść. Pinior i Huskowski są teraz prominentnymi pieszczochami mediów i partii rządzącej. Jedynie odgrywający kluczową rolę w owych wydarzeniach Bednarz został całkowicie zmarginalizowany, znikając z ekranu w pierwszych minutach filmu. No, ale Bednarz już nie żyje, więc nikt się o niego nie upomni. Do potencjalnych przewag filmu doliczyć należy również obsadę, bogatą w głośne nazwiska (co nie jest jednak tożsame z poziomem aktorstwa), pozwalając liczyć na komercyjny sukces. Oraz konwencję. I tu właśnie wszystko się pieprzy.


Akcja podjęcia pieniędzy z konta związkowego przedstawiona została jako „brawurowa” – co też podkreślone zostało w materiałach promocyjnych – wciskając film w, nie mający nic wspólnego z rzeczywistością, schemat sensacyjnej opowieści. Rzekomo wielki antyreżimowy szwindel, jakim była wypłata dokonana z zachowaniem procedur bankowych, przeprowadzona przez rzecznika finansowego legalnie działających struktur NSZZ „S” staje się początkiem pościgu z esbecją. I tak od spektakularnej pogoni za fiatem 125p, przez machinacje dziadka z Kedywu i przesłuchanie prowadzone w warsztacie szewskim, kończymy na błyskotliwej akcji dostojników kościelnych, którym udaje się skompromitować naczelny szwarccharakter.

Całość okraszona została absurdami rodem z filmów Barei oraz lekkością typową dla popularnych komedyjek, niewątpliwie obliczonymi na osłodzenie rzeczywistości prlu. Naczelny esbek staje się niemal sympatycznym chamusiem, który serca widzów ma podbić rzekomo zabawnymi wulgaryzmami, samym bohaterom nie odmówiono zaś pewnej safandułowatości. W konsekwencji tego tempo akcji szybko opada, pozwalając widzom delektować się zakupionym w popcornem.

Zamiast opowieści o końcowym okresie karnawału wolności, brutalnie zdławionym przez wojsko i milicję otrzymujemy sensacyjką ciążącą ku lekkiej komedyjce. Zamiast drugiego „Czarnego Czwartku” mamy „Gang Olsena”. Czyli dokładnie to, czym owy film miał być. „80 milionów” jest bowiem filmem adresowanym przede wszystkim do młodego odbiorcy, któremu w przystępny, lekkostrawny sposób przedstawi historyjkę o złych esbekach i sprytnych Solidaruchach. Za nic mając sobie zgodność z faktami.

I tu rodzi się pytanie: czy przez ową konwencję film jest zły? Z jednak strony należy bowiem zapytać, czy w obliczu trwającej walki o publiczną pamięć o komunie, systemie zbrodniczym, gdzie naczelnych funkcji nie pełnił żaden sympatyczny „człowiek honoru”, można bawić się w komercyjną papkę. Szczególnie, że filmów dotyczących powyższego okresu próżno szukać w dokonaniach polskiej kinematografii. Z drugiej zaś, czy nie powinno cieszyć, że chociaż w podobny sposób, przy wszystkich jego wadach, przekazany zostanie obrazek nie tak odległej przeszłości?

Zainteresowanym rzetelną rekonstrukcją wydarzeń, stanowiących kanwę dla powstania filmu, szczerze polecam książkę wrocławskiej dziennikarski Katarzyny Kaczorowskiej, pt. „80 milionów”.
Esencjalne spojrzenie na to, czym ma być ten film, oraz do kogo jest adresowany prezentuje natomiast klip promujący, gdzie stary, peerelowski Markowski odgrzebywany jest niczym skamielina przez ziomala Abradaba.

Powyższą relację z wrocławskiej prapremiery "80 milionów" przygotował KOR (Kontakt Operacyjny Rybitzky'ego). Wkrótce także mój wpis na temat tego filmu

 

Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka