Rybitzky Rybitzky
4023
BLOG

Jarosław Merkel, czyli w co gra Kaczyński

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 56

Ryszard Czarnecki wił się dziś (werbalnie) na antenie Polsat News, próbując dostosować przekaz swojego blogowego wpisu do oświadczenia Jarosława Kaczyńskiego nt. bojkotu Euro 2012. Oczywiście ta sztuka się europosłowi PiS nie udała.

Czarnecki bowiem w dosyć jednoznaczny i klarowny sposób przedstawił geopolityczne uwarunkowania stojące za bieżącymi wydarzeniami. Stanowisko europosła było zbieżne z dotychczasową – wieloletnią – taktyką PiS względem Ukrainy, zakładającą maksymalne wsparcie dla tego kraju. Tymczasem Kaczyński w swoim oświadczeniu zaprezentował stanowisko zbieżne np. z Niemcami (tak ostro krytykowanymi przez Czarneckiego oraz innych polityków PiS).

Dlaczego Kaczyński zdecydował się na taki zaskakujący ruch? Z pewnością znaczną rolę odegrał trwający w Polsce konflikt. Szef PiS musi się nieźle bawić oglądając TVN24, w którym nagle redaktorzy starają się atakować PiS, nie atakując Angeli Merkel. Kaczyński zapomniał chyba jednak, że z jego oświadczeniem problem będzie miał przede wszystkim sam PiS oraz zwolennicy tej partii...

Ruch Kaczyńskiego mnie zaskoczył, owszem, ale bynajmniej mnie nie oburzył tak, jak np. Igora Janke. Kaczyński nie "popycha Ukrainy w stronę Moskwy". Obecne władze nie mają przecież już i tak żadnych zachodnich ambicji. Janke sam o tym zresztą o tym pewien czas temu pisał w korespondencji z Ukrainy.

Strategia "ciągniemy Ukrainę na Zachód za wszelką cenę" była już realizowana przez wiele lat za czasów prezydenta Kuczmy. Wszyscy wiemy, jak to się skończyło. Reżim Kuczmy pogrążał się w coraz większej patologii, posuwając się nawet do zabijania. W końcu zaś wybuchła Pomarańczowa Rewolucja. Niestety, jej pozytywne skutki zostały skutecznie zniszczone przez samych Ukraińców.

Teraz pewnie dawni "pomarańczowi" są bogatsi o nowe doświadczenie i w przyszłości – jeśli odzyskają władzę – może zachowają się lepiej. Tak, czy inaczej, są oni nadal silną grupą i bynajmniej nie patrzą z radością na wspieranie władzy Janukowycza. Nie wiem, jaka jest ich opinia nt. ewentualnego bojkotu Euro, ale z pewnością widzą sprawę nieco inaczej niż ludzie Janukowycza.

O tym wszyscy w Polsce najwyraźniej zapominają, albo nie chcą mówić. Kaczyński nie musi grać na Janukowycza. On i tak nie będzie dobrym partnerem dla przyszłego rządu PiS. Dlatego naprawdę, nie przesadzajmy z zamartwianiem się "co pomyślą Ukraińcy". Bo nie ma jednych Ukraińców, tak jak teraz nie ma jednych Polaków.

Zresztą, to nie Jarosław Kaczyński decyduje teraz o polityce zagranicznej Polski. Jak zwykle do słów prezesa PiS media przywiązują zbyt wielką wagę, gdy powinny zająć się tym, co w sprawie sytuacji na Ukrainie robi rząd – zwłaszcza szef MSZ. Tymczasem Radosław Sikorski robi dziś to, co zwykle. Na twitterze recenzuje słowa Kaczyńskiego...

Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (56)

Inne tematy w dziale Polityka