Rybitzky Rybitzky
5114
BLOG

Niesiołowski: Śmieszny dziadek zamienia się w damskiego boksera?

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 161

Wybuchy wściekłości Stefana Niesiołowskiego budzą zwykle u mnie co najwyżej rozbawienie. Bardzo śmieszny jest ten starszy pan, którego w banalnie łatwy sposób można wyprowadzić z równowagi i zmusić do rzucania bluzgami. Najzabawniejsze jest oczywiście to, że Niesiołowski reaguje zawsze, nigdy nie dając sobie na tzw. luz.

Rzecz jasna w ten sposób poseł PO staje się wdzięcznym obiektem wszelkich zaczepek. Bynajmniej go nie żałuję, sam jest sobie winien. Taki Palikot jest chamem, ale ma przynajmniej grubą skórę. Tymczasem Niesiołowski najwyraźniej chce lżyć ludzi, a równocześnie żąda uprzejmego traktowania.

Tak, Niesiołowski jest śmieszny – a raczej był, aż do teraz. Jego wczorajszy atak na Ewę Stankiewicz wskazuje, że polityk PO staje się po prostu groźny. Możemy spekulować: czy Stankiewiecz prowokowała, czy Niesiołowski chciał bić ją, czy tylko kamerę – ale fakt pozostaje faktem, polityk rzucił się wściekle na dziennikarkę.

W każdym innym demokratycznym kraju takie wydarzenie oznaczałoby dla polityka poważny wizerunkowy problem, a może nawet koniec kariery. W Polsce pewnie też, gdyby tak jak Niesiołowski zachował się jakiś polityk opozycji. Och, ileż by wtedy było czerwonych i żółtych pasków, ile oburzonych komentarzy, ile listów protestacyjnych.

Ale z łapami na dziennikarkę rzucił się poseł PO, a więc w mediach cisza. Owszem, w internecie pisze się o tym zdarzeniu coraz więcej (nawet wyborcza.pl coś stworzyła, oczywiście broniąc Niesiołowskiego), lecz przekaz wyłącznie internetowy nie przebije się do społecznej świadomości.

Niesiołowski może więc spać spokojnie, chociaż z drugiej strony w przyszłości brak kary za wczorajszy akt przemocy może mu tylko zaszkodzić. Nie jestem psychologiem, nie mogę ocenić stanu psychicznego Niesiołowskiego, ale z pewnością ma on jakiś problem. Szczególnie z kobietami. Wczoraj poseł nie tylko zaatakował Stankiewicz, ale też zwyzywał posłanki PiS. Wcześniej w publicznych wypowiedziach często atakował kobiety.

Pytanie więc: co dalej? Bezkarny Niesiołowski może uznać, że fizyczne ataki na osoby, których nie lubi (a zwłaszcza kobiety) są dobrym rozwiązaniem. I zacznie je powtarzać. Ciekawe, czy wtedy nadal będzie objęty specjalną ochronę ze strony politycznych i medialnych przyjaciół?

Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (161)

Inne tematy w dziale Polityka