- To całe powstanie jest bez sensu.
- Wiem.
- Umrzemy.
- Wiem.
- Trumna to luksus.
- Wiem
- Zupa na gwoździu to też luksus.
- Wiem, mój drogi.
- Wilk się oźlił i piekło podpala.
- Wiem.
- Co to w ogóle za ulica?
- Mokotowska.
- Aha.
- Śpisz dobrze w nocy?
- Nie.
- Boisz się?
- Tak
- Umrzemy?
- Tak.
- Uciekniemy
- Jest sto tysięcy dusz i jedna tylko rura.
-- I dostępu do włazów żądają?
- Tak.
- Ale nie dostaną?
- Nie,
- Jest jeden wielbłąd i jedno igły ucho.
- I co teraz?
- Mamy rozkaz utrzymać, albo w gruzach lec.
- Nie podoba mi się ten rozkaz.
- Ale co robić?
- No tak...
- Bo tu się głowy ścina.
- Tak, tu się głowa ścina.
- Tu się opornym urodziłem, dla sprawy żyły otworzyłem.
- Na wojnę tramwajem pojechałeś....
- Kocham cię...
- I umrzemy tu...
- Idź, bo tygrys jedzie.
- A ja mam butelkę z benzyną.
- Wystarczy,
- Wystarczy.
- Zbuntowane miasto.
- Wszyscy jesteśmy zbuntowani,
- Idź już.
- Idę...
Inne tematy w dziale Kultura