Rybitzky Rybitzky
61
BLOG

Farewell, Mr. Wałęsa

Rybitzky Rybitzky Polityka Obserwuj notkę 31

Często pod tekstami krytycznymi wobec Lecha Wałęsy można przeczytać w komentarzach, iż „kundelki szarpią za nogawki, ale wielcy ludzie są ponad to”. Cóż, wielcy ludzie na pewno tak, ale przecież nie Wałęsa.

Jak dobrze wiemy, były prezydent ma niemal zerową odporność na krytykę (zwłaszcza tę merytoryczną). Mimo wszystko dziwi jednak jego szalenie emocjonalna reakcja na wydanie (sądząc z pierwszych recenzji - bardzo kiepskiej) książki Pawła Zyzaka. Wałęsa wściekł się chyba znacznie bardziej, niż przy okazji premiery publikacji IPN „SB a Lech Wałęsa”. Ciekawe, prawda?

Przywódca „Solidarności” zamieścił na blogu wpis, który trudno uznać za coś innego, niż wyraz histerii (przytaczam w całości, pisownia oryginalna):

Nie żartuję

W związku z kolejnym bezkarnym atakiem na mój życiorys { za paszkwilem, gniotem Cenckiewicza zrobionym z dopasowywanych z całej dokumentacji SB ,różnych kserokopii donosów i raportów SB ] tym razem juz w kolejnym ataku Zyzak , bez żadnych nawet kserokopii, całkowicie od początku do końca ze zmyślonymi obrzydliwymi barbarzyńskimi pomówieniami .

W związku z tym że te ataki wychodzą z instytucji demokratycznych struktur Państwa , o które walczyłem .

Do chwili opanowania w obowiązującym prawie rezygnuje z wszelkiego uczestnictwa w rocznicowych uroczystościach i podobnych spotkaniach .

Demokratyczne Państwo nie może w nieskończoność na cos podobnego pozwalać .

Walczyłem o inne Państwo i inne zachowanie przedstawicieli struktur tego Państwa .

Mimo wszystko od struktur demokratycznego Państwa żądam poszanowania prawa i wyroków sądów , sprawach wątpliwych , a istotnych podjęcia wyjaśnień..

Jeśli i to nie pomoże w następnym ruchu zwrócę wszystkie nagrody i zaszczyty . [poproszę dzisiejszych właścicieli tych pamiątek o zwrot do ofiarodawców ] w następnym ruchu wyjadę z Kraju ]. L.Wałęsa

Można by pomyśleć, iż Wałęsa w jaskrawy sposób zaprzecza sam sobie. Z jednej strony nazywa książki o sobie paszkwilami, gniotami, pomówieniami – a z drugiej, chce z powodu tych „paszkwili” wyjeżdżać z kraju. Tak, jakby prowadzona była na niego jakaś nagonka. A przecież niezmiennie pozostaje gwiazdą mediów oraz – niestety dla wielu – „autorytetem moralnym”. Czy taki człowiek powinien się wściekać z powodu wydanej w niskim nakładzie książki młodego magistra?

Lecz rzecz właśnie w tym, iż Wałęsa pozostaje konsekwentny. On nie walczył o Polskę wolności słowa. On walczył o Polskę Wałęsy, gdzie o Wałęsie nie może powstać nawet jedna niepochlebna książka. Nic więc dziwnego, że teraz zapałał histerycznym oburzeniem.

Były prezydent zapewne nie zrealizuje swej zapowiedzi i nie opuści kraju. Tupie tylko nóżkami. Niczym małe dziecko szantażujące rodziców chce zaszantażować społeczeństwo. Wzbudzić litość lub fale uwielbienia.

Jeśli jednak rzeczywiście opuści Polskę, to cóż… Farewell, Mr. Wałęsa, farewell.

Rybitzky
O mnie Rybitzky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Polityka