Ludziom wszystko naraz daje się we znaki. W polityce bagno kompletne. Skandale i kłótnie. Przydałby się nowy charyzmatyczny mąż stanu. A kto pcha się do żłobu ponownie? Byli komunistyczni aparatczycy. Sekretarz KC PZPR Leszek Miller. Sekretarz KW PZPR Józef Oleksy, chodząca partyjna roztropność Jerzy Szmajdziński. Marzy mu się fotel prezydenta Polski. Tak ma być, bo mamy pluralizm i demokrację. Bo tak sobie zażyczyła przy okrągłym stole legendarna już Solidarność. W służbie zdrowia nieprawdopodobne przykręcanie śruby. Kompromitujące decyzje i symboliczne kary dla urzędasów. Firmy farmaceutyczne zbiły gigantyczną kasę na strachu przed nowym wirusem grypy.
Teraz w Polsce samorządy finansują szczepienia dziewcząt przeciwko rakowi szyjki macicy. Szczepionki są niesprawdzone. Wyniki będą znane dopiero po dwudziestu latach. Minister zdrowia Ewa Kopacz, dzielny wróg niesprawdzonych szczepionek na grypę AH1N1, tym razem stoi poza kręgiem inicjatywy samorządów. Na strachu kobiet też można zarobić.
O jakiej polityce tu pisać? Bez dróg i kolei nie będzie żadnego rozwoju. Śmierć w wypadkach. Śmierć z powodu mrozów. Od początku zimy już ponad dwustu bezdomnych umarło. Jak słucham w telewizji relacji policjantów, to bezdomni umierają na własne życzenie. Jeden z drugim poszedłby do noclegowni, ale tam trzeba być trzeźwym. Nagłe „ocieplenie” klimatu, (kolejne oszustwo lobbystów i uczonych), sparaliżowało komunikację i energetykę. Fachowcy od linii przesyłowych biadolą w telewizji, że ciężkie od śniegu drzewa łamią się i zrywają przewody elektryczne. Pytam więc – dlaczego te drzewa rosną tak blisko słupów i przewodów? Dlaczego pas wolny od drzew jest taki wąski? Może jakiś gajowy odpowie mi na to pytanie? Widocznie w naszym chorym państwie jest przyzwolenie na idiotyczne niszczenie trakcji elektrycznej, na pozbawianie prądu dziesiątków tysięcy ludzi. Czyżby obliczyli, że to im się bardziej opłaca niż przygotowanie bezpiecznego pasa ziemi bez drzew? Kto ustalił tę normę? Na urzędasów nie ma kary. Dla urzędasów są nagrody. Kiedyś bali się partii. Dziś nie boją się nikogo.
A w elitach show-biznesu, celebrytów i artystów życie płynie jak w Madrycie. Człowiekowi na prowincji dodaje otuchy. Aż chce się poczytać, posłuchać i pośmiać. Na Balu Charytatywnym Dziennikarzy w Warszawie specjalista od wizerunku polityków Piotr Tymochowicz podszedł do Doroty Rabczewskiej - która parę minut wcześniej wycałowała prezydenta Lecha Kaczyńskiego - i powiedział złośliwie, że on jej może doradzić na czyich kolanach powinna siadać. Doda nie w ciemię bita odpaliła mu, żeby doradził swojej pięknej żonie na czyich kolanach ma siadać, bo spłodziła dziecko z jego kolegą. Tymochowicz wpadł w furię i w następnych dniach oblał Dodę fekaliami. Niesłusznie i tragicznie głupio. Wyzwał ją od najgorszych.
Odezwał się znany prezenter sieci radiowej Eska DJ Pawelec, który w „Super Expressie” powiedział: „Ojcem tego dziecka, jak się okazuje już medialnego, nie jest Piotr Tymochowicz. Jestem nim ja, Paweł Pawelec. Natasza to moje dziecko. Tymochowicz je więzi. Mam badania genetyczne wykonane wraz z matką dziecka, z których wynika z dokładnością do 99,9 procent, że jestem ojcem Nataszy, obecnie zwanej Tymochowicz”.
Piotr Tymochowicz pokazał kim jest. Rozzłościło go to, że Doda podeszła do pary prezydenckiej, że zyskała sympatię pani prezydentowej, że wycałowała prezydenta, że zrobiła coś niekonwencjonalnego, bez zgody i akceptacji wielkiego specjalisty od wizerunku. Wśród licznych inwektyw nazwał Dorotę Rabczewską faszystką. Te bluzgi pod adresem Dody, które wypływają z ust Tymochowicza mogą go zaprowadzić do Sądu. Tam mu przypomną czy był faszyzm w Polsce i co Doda ma z nazizmem wspólnego. Mnie osobiście robi się niedobrze, jak widzę faceta, który tak pluje i obraża w każdym zdaniu piosenkarkę, która przypomniała mu prawdę, czyli to co mówi Pawelec. Z wypowiedzi Tymochowicza wynika, że to on zachowuje się jak faszysta i gdyby mógł posłałby Dodę do gazu.
Tymczasem Doda miała rację, a internauci podkreślili jej prawdomówność. Żona Piotra Tymochowicza ogłosiła światu, że dziecko jest Pawelca, ale sądownie zostało przyznane Tymochowiczowi, bo redaktor Pawelec, to padalec. Gdy mu powiedziała, że jest w ciąży – kazał jej dziecko usunąć. Żona Tymochowicza twierdzi, że nie pierwszą tak załatwił. Warto posłuchać co pani Tymochowiczowa mówi na You Toube. Koniec mojego opowiadania o miłości, polityce i siarczystej zimie.
Zbigniew Ryndak
Moje książki wydane w Belgii. "Drugi brzeg miłości" powieść 2010. "Smak wiatru w Auschwitz-Birkenau" powieść 2015 . „Inna barwa księżyca”reportaże 2012. "Dziewczyna w okularach" opowiadania 2015. "Moje zmory i marzenia" felietony 2013. "Czarne anioły" powieść 2015. "Zdobycie rzeki" opowiadania 2016. "Morderstwo w klubie dziennikarza" powieść 2017.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
