Zbigniew Ryndak Zbigniew Ryndak
238
BLOG

Zapomniane lektury

Zbigniew Ryndak Zbigniew Ryndak Kultura Obserwuj notkę 0

 

Hipokryzja i chamstwo ciągle aktualne
 
Półtora wieku temu Juliusz de Goncourt pisał:
 
„Małżeństwo z wyrachowania panny młodej jest najgorszą formą prostytucji. Prostytucja z nędzy budzi litość; prostytucja z bogactwa budzi wstręt.
 
Co mnie brzydzi w naszych czasach, to hipokryzja i chamstwo.
 
Nie ma arcydzieł absolutnych w literaturze. Czas wszystko rozmywa. Świat i człowiek nieustannie się zmienia. Kompozycja, fabuła, pisanie powieści to jeszcze nic! Najuciążliwsza i najbardziej męcząca jest konieczność uprawiania zawodu policjanta i szpicla, żeby zgromadzić najczęściej w odrażających środowiskach najprawdziwszą prawdę, z której powstaje historia współczesna.
 
Będziemy przyprawiać obiady solą naszych łez.
 
Czy pieniądze są semickie?
 
Jeszcze jeden cytat. Juliusz de Goncourt, 149 lat temu, dziennik.
 
„Historyjka, która mówi wszystko o Żydach, tłumaczy ich bogactwo, karierę w świecie i wieku pieniądza oraz dowodzi, ze pieniądze są semickie. 
 
Mires opowiadał Saint-Victorowi, że w żydowskiej szkole, do której chodził w Bordeaux, nie dawano nagród za rachunki, bo wszyscy uczniowie na nie zasługiwali.
 
Blednie przy tym wszystko, nawet głębokie słowa Rothschilda: „Jest taka chwila na giełdzie, kiedy trzeba umieć mówić po hebrajsku, żeby wygrać”.
 
Skoro mamy tak dużo Żydów w polskim rządzie – jak twierdzą antysemici – to skąd te horrendalne długi, ta paskudna dziura budżetowa? 
 
 
 
Przeczucie przedwczesnej śmierci
 
 
Sto czterdzieści dziewięć lat temu, 8.VI.1862, znany pisarz francuski Juliusz de Goncourt zanotował w swoim
dzienniku:
 
„Natura jest dla mnie nieprzyjaciółką. Natura nie kocha ludzi. Krajobraz zdaje się być grobem. Zielona ziemia czekającym cmentarzem. Trawa żywi się człowiekiem. Drzewa rosną na trupach. Na wszystkim, co umiera. To świecące jasno, niewzruszone i spokojne słońce sprawi, że zgniję. Łagodna i piękna woda obmyje może moje kości. Drzewa, niebo, woda, wszystko to jakby było koncesją na dziesięć lat, podczas których ogrodnik wyhoduje trochę nowych kwiatów na wiosnę i urządzi małą sadzawkę z czerwonymi rybkami”. 
 
Juliusz de Goncourt umarł osiem lat później w wieku lat czterdziestu.  
 

Moje książki wydane w Belgii. "Drugi brzeg miłości" powieść 2010. "Smak wiatru w Auschwitz-Birkenau" powieść 2015 . „Inna barwa księżyca”reportaże 2012. "Dziewczyna w okularach" opowiadania 2015. "Moje zmory i marzenia" felietony 2013. "Czarne anioły" powieść 2015. "Zdobycie rzeki" opowiadania 2016. "Morderstwo w klubie dziennikarza" powieść 2017.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura