Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
260
BLOG

Zimna woda dla UE i prorok Sienkiewicz

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Iga Świątek podbiła Paryż, wygrywając w turniej Rolland Garros. O Polce i Polsce głośno było w świecie. Po trzech dniach, w tejże Francji, tyle że w Strasburgu znowu głośno było o Polsce za sprawą lewicy, chadeków, liberałów i zielonych, którzy – przy ziewaniu nielicznych europosłów na pustej sali plenarnej PE- po raz kolejny uczynili z naszego kraju tarczę strzelniczą. Strzelają tak już siódmy rok. Póki co, Panu Bogu w okno. Bozia cierpliwa, szyby wstawi, ale od tych strzałów unijnemu mainstreamowi „oleum” - mówiąc językiem Imć Onufrego Zagłoby –w głowach nie przybędzie. Skoro już cytowałem bohatera stworzonego przez Henryka Sienkiewicza, to można- trawestując tytuł jego powieści, za którą m.in. dostał literackiego Nobla -po tym kolejnym teatrze groteski w Strasburgu zapytać : „Quo vadis Unio?”. Mam wrażenie graniczące z pewnością, że na bezdroża. Biedny Robert Schuman, błogosławiony kościoła katolickiego, obrońca życia nienarodzonych i jeden z ojców zjednoczonej Europy, pewnie przewraca się w grobie. Inny gorliwy katolik i też jeden z ojców chrzestnych integracji europejskiej Alcide De Gasperi – takoż.

Słysząc doniesienia z europarlamentu, jak Polska jest atakowana – Putin mógł się tylko uśmiechnąć, zatrzeć łapy i zamówić szampana „Sowietskoje Igristoje”. Szampan może był marną podróbą francuskiego, ale radość Kremla na pewno była autentyczna.

Inne tytuły dzieł Sienkiewicza tez pasują jak ulał do obecnej sytuacji w Europie. „Krzyżacy” – wiadomo, problem dalej istnieje, choć się już inaczej nazywa. „Komedia z pomyłek” – tytuł w sam raz dla UE. „Potop” – niegdyś szwedzki, dziś eurogłupoty, na czele ze szwedzką europosłanka Kuhnke (rodem z Gambii) bredząca o Polsce ,która jest „mini- Rosją”. „Ogniem i mieczem” – ilustracja tego, co za naszą wschodnią granicą. „Niewola tatarska” – no, to jeszcze przed nami, choć Tatarów zastąpią ich bracia w wierze z innych kontynentów. Kiedy wreszcie Unia napije się zimnej wody?

*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (15.06.2022)

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka