Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
508
BLOG

KŁAMSTWA AMBASADORA UKRAINY- RADOŚĆ ROSJI

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Polityka Obserwuj notkę 6

  Dziś prostu z mostu. Bo czas nazwać rzeczy po imieniu. W końcu. Co za dużo bowiem - to i cierpliwi z natury Polacy nie zdzierzą . Przyjazd prezydenta Ukrainy do Polski i spotkanie z prezydentem Rzeczypospolitej dawało nadzieję,a choćby nawet i cień nadziei na odmrożenia stosunków Warszawy i Kijowa,które w ostatnich kilkunastu miesiącach przechodziły swoistą epokę polodowcowa. Rozmowy z naszej ,przynajmniej prezydenckiej ,strony były twarde,ale pokazały światełko we wschodnioeuropejskim tunelu. Jednak nie zdążył jeszcze opaść przysłowiowy kurz po tej peregrynacji do polskiej stolicy ,a już nadzieję na przełamanie szlag trafił. A to za przyczyną niezawodnego w takich sytuacjach w których trzeba coś zepsuć ambasadora Ukrainy w Polsce Wasyla Bodnara (nazwisko u nas znane i też jakby nie nazbyt fortunne). Jego Ekscelencja uznał ,że trzeba spektakularnie znaleźć i nagłośnić coś,co dałoby się pokazać jako przyklad nietolerancji Polaków. Lepsze to dla niego,jak widać, niż się tłumaczyć w mediach z gigantycznej korupcji na Ukrainie , składania hołdow ludobójcom z UPA (przypomnę,że Sejm RP uznał wymordowanie podczas II wojny światowej prawdopodobnie ponad 100 tysięcy Polaków na Wołyniu i nie tylko przez ukraińskich szowinistow za właśnie ludobójstwo) czy atakowania Polski przez ukraińskich polityków na forum międzynarodowym (łącznie z Zełeńskim w ONZ) i mediach. Zamiast dziękować za pomoc udzielana Ukrainie przez Polskę i zwykłych Polaków w ostatnich niemal czterech latach i przepraszać za wielokrotne wyrazy swoistej czarnej niewdziecznosci ambasador Bodnar uznał,że trzeba odwrócić uwagę od win i złych zachowań Ukraińców (także teraz w Polsce) i dokonać "ucieczki do przodu". Słowem: odwrócić narrację ,tak było ,aby to Polaków,a nie Ukraińców przedstawić jako winowajcow. No i dyplomata Wasyl wybrał fakt złego potraktowana ukraińskiej uczennicy przez rówieśników w Warszawie jako przejaw ... zachowania ksenofobicznego. Tymczasem prawnik rodziców dziewczyny , znany z występów telewizyjnych , z tytułem doktora zresztą natychmiast to zdemontował podkreślając,że nie ma w tym przypadku mowy o ksenofobii i na pewno ten przypadek pod to nie podlega. I co na to pan niedyplomatyczny dyplomata ? Wycofał się ? Przeprosił ? A skąd ! Nabrał wody w usta ,zamilkł,udał,że nie zauważył ,że jego wersja została całkowicie podważona przez doświadczonego prawnika,który 15-latce (i jej rodzicom) przyszedł z pomocą. Bodnar skłamał,a jak kłamstwo wyszło na jaw udał,iż nic nie mówił ,choć wiele mediów powtórzyło jego wersję i mleko niesłusznego oskarżenia się wylało. I chyba o to panu Wasylowi chodziło.


 Wyraźnie widać,że ukraińskiemu dyplomacie nie chodziło wcale ,aby nastroje uspokajać, napięcia rozbrajac ,dwa sąsiednie narody zbliżać. Wręcz przeciwnie : dać do pieca, nakręcić atmosferę wzajemnych żalow, pretensji , nawet wrogości. Czyli ukrainski dyplomata robi dokładnie odwrotnie niż to co,dyplomata, zwłaszcza w randze ambasadora robić powinien. Chyba,że właśnie takie polecenie : dodania do pieca wzajemnych urazów dostał . Tylko po co? I czy leży to w interesie coraz bardziej osamotnionej Ukrainy ? Na pewno nie.

Niepierwszy to dyplomata z Ukrainy ,który zachowuje się zupełnie nie dyplomatycznie. Kijów musiał już odwołać ambasadora w Berlinie,który też głównie atakował kraj ,w którym pełnił misję (ale w nagrodę został... wiceminstrem spraw zagranicznych !) . To samo spotkało ukraińskiego ambasadora w Kazachstanie.

Nie wiem w co gra Kijów mając takich reprezentantów w kluczowych dla Ukrainy krajach-a Polska i Niemcy do nich należą. Wiem natomiast,że takie wypowiedzi amb.Wasyla Bodnara źle wpływają na stosunki między naszymi narodami. I psują reputację jego kraju- i tak przecież nadszarpnieta z różnych przyczyn. 

No i przede wszystkim z takich działań Izraela wypowiedzi ukraińskiego ambasadora w Polsce cieszy się w oczywisty sposób Rosja. Bo jak ktoś konfliktuje nasze dwa narody- toż to najpiękniejszy prezent dla Putina...

*Artykuł ukazał się na portalu "Innapolityka.pl"

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka