W pierwsze dni A.D.2019 pozwalam sobie - poza najlepszymi życzeniami noworocznymi - zaprosić do lektury ankiety Katolickiej Agencji Informacyjnej. KAI przedstawiło mi pytania, które cytuję wraz z moimi odpowiedziami.
Co dziś oznacza dla Polski słowo „niepodległość”?
To ważne słowo dla Narodu, którego 123 lata nie było na mapie Europy, gdy w tym czasie inne kraje i nacje dynamicznie się rozwijały. Niepodległość dla Polaków jest jak powietrze dla ptaka. Nie można sobie wyobrazić ideałów wolności, solidarności czy społecznej sprawiedliwości bez niepodległego Państwa Polskiego.
Czy, a jeśli tak to, jakie, są obecnie zagrożenia dla niepodległości Polski, i jak im przeciwdziałać?
Zagrożeniem dla polskiej niepodległości na pewno jest globalizm w takim kształcie, w którym zostawiając formalnie suwerenne państwa de facto podporządkowuje je międzynarodowym korporacjom finansowym (gospodarczym) – czy strukturom (organizacjom) ponadpaństwowym. Zagrożeniem dla niepodległości w wymiarze duchowym i systemu wartości jest kosmopolityzm, a więc próba wyrzucenia do kosza naszych tradycji i wartości narodowych i uznanie, że interes Polski jest mniej ważny niż interes innych krajów lub też najwyżej tak samo ważny. Niepodległe państwo polskie może też spodziewać się zagrożeń militarnych czy energetycznych. W tym pierwszym przypadku zwiększamy liczebność polskiej armii, powołujemy nowy rodzaje wojsk (OTK, a wiec sięgniecie do ochotników) oraz zwiększamy amerykańską obecność wojskową w Polsce.
Dywersyfikacja źródeł dostaw energii do Polski to też znaczący element poszerzania polskiej suwerenności i wzmacniania niepodległości. Ale ważna jest tez niepodległość ducha: naród niewolników, ludzi, którzy widzą tylko tyle, ile zobaczą uderzając czołem o ziemię przed taką czy inną obcą potęga, krajem, czy organizacjami-nie będzie walczyć o niepodległość, ani o jej zachowanie, ani też nie będzie niepodległości państwa wzmacniać.
Niepodległość to też myślenie w kategorii Polski jako wielkiego, historycznego narodu z 1050 - letnią tradycją, piątego co do wielkości kraju UE, z wielkimi aspiracjami gospodarczymi , politycznymi, kulturalnymi, a nie kraju, który jest pasem transmisyjnym czy "papugą" innych.
Czego życzy Pani/Pan Polsce z okazji jej wielkiego święta?
W mojej Ojczyźnie - w której się nie urodziłem, ale w której chcę umrzeć - chcę, aby pamiętano, że jest powołana do wolności, realnej niepodległości, ale też solidarności z własną, nieraz wielką, tragiczną przeszłością.
Mojej Ojczyźnie życzę ładu wewnętrznego i zewnętrznego opartego o tradycyjne wartości, w których nasz Naród wzrastał przez wieki. Mojej Ojczyźnie życzę też, aby była zawsze dobrą Matką - a nie macochą - dla wszystkich swoich dzieci, niezależnie od tego, czy rodzą się w wielkich miastach, czy w małych miejscowościach, w bogatych czy biednych rodzinach.
Życzę też niepodległemu Państwu Polskiemu wielkiej przyszłości - na miarę naszej dumnej historii i aspiracji obecnych oraz przyszłych pokoleń ze sztafety wielu generacji tworzących NARÓD.
Komentarze