J.Staniszkis: Przegrał komunizm, a nie ludzie mu służący. Ale lepiej jest być młodym dziś niż przed 89 rokiem http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16076425,Staniszkis__Przegral_komunizm__a_nie_ludzie_mu_sluzacy_.html#BoxWiadTxt
Jest wszak kwestią, czy nie przegrywamy jako wspólnota gotowa służyć dobru wspólnemu?
„…niszczy się filozofię, która jest matką nauk, bo naprawdę tam powstają wiedzotwórcze pytania. Nauki filozoficzne badają nie tylko to, co jest, ale również to, co wydaje się możliwe, co można tylko pomyśleć, a potem ewentualnie zrealizować. To wszystko znika, a przecież sukcesy polskiej myśli w świecie, jeszcze w okresie przed komunizmem, miały swoje źródła najczęściej w spotkaniu filozofii z naukami ścisłymi…”
Dodałbym, że niszczy się dialog, debatę, rozmowę jako warunek poszukiwania prawny, ale też jako owoc wspólnych najrozumniejszych rozwiązań różnych, w tym kwestii socjalnych, choć wiadomo, że rozmowa, dialog z innymi osobami jest niezbędny nie tylko dla dobrego samopoczucia, ale i dla dobrego funkcjonowania osoby w jej codziennym życiu. TO JAK I CO MÓWIMY MA WIELKI WPŁYW NA TO JAK TRAKTUJEMY INNE OSOBY, W TYM TAKŻE TE WYMAGAJĄCE WSPARCIA…
W jeśli władza nie tworzy i nie wspiera dialogu, co charakteryzuje obecną władzę – mrzemy jako obywatele troszczący się o dobro wspólne, a zmieniamy się w członków plemion skazanych na walkę ze sobą, a tym samym przegrywamy.