s.flores s.flores
185
BLOG

Protest? Serio?

s.flores s.flores Społeczeństwo Obserwuj notkę 2

Poniższy tekst powstał jako komentarz do notki Cezarego Krysztopy, mającej formę listu protestacyjnego. Uznałem jednak, że sprawa zasługuje by przerobić go na blogowy wpis, mimo, że począkowo poruszenie wokół domniemanej inwigilacji Salonu24 traktowałem jako całkowicie niewarte uwagi.

* * *

"My niżej podpisani, obecni i byli blogerzy Salonu24 oraz blogerzy innych platform i inni internauci, protestujemy przeciwko łamaniu fundamentalnych zasad demokracji przez ludzi mieniących się dzisiaj jej obrońcami (...)"

Czytam to zdanie po raz pierwszy, drugi, trzeci, potem czytam resztę, i zaskoczenie zamienia się w pewność - oto apel przeciwko inwigilacji ze strony funkcjonariuszy poprzedniego układu władzy.

Jaki sens, pytam, ma protestowanie przeciwo czemuś co już o wielu miesięcy nie pisze się w rejestr?

Rozumiałbym apel o dokładne wyjaśnienie sprawy i o przykładne ukaranie winnych. Apel mógłby próbować wywierać nacisk na przeprowadzenie publicznego wyjaśnienia sprawy i ograniczenie możliwości chowania się za tejemnicą państwową. Może należałoby domagać się sejmowej komisji śledzczej?

Z drugiej strony rozumiałbym protest przeciwko inwigilacji internautów przez służby RP, niezależnie która opcja aktualnie rządzi i jak nazywa się szef służb. Przy czym protest ten powinien być skierowany raczej na teraźniejsze i przyszłe działania agend państwa. W konsekwencji protestujący, jeśli traktują siebie serio, powinni domagać się ograniczenia możliwości służb w tym zakresie i większej kontroli nad służbami ze strony społeczeństwa.

Jednak według tego co nam tu przedstawiono, osoby podpisane protestują przed inwigilacją przez tych, którzy już krzywdy im nie zrobią, a tekst jest sformułowany w taki sposób, że ewentualna inwigilacja przez obecny układ, jak wiadomo rozbudowujący instrumentarium do inwigilacji Internetu, zdaje się ich nie martwić w najmiejszym stopniu.

Przy okazji uwagę zwraca fakt, że ostrze krytyki sygnatariuszy skierowane nie przeciwko konkretnym funkcjonariuszom, czy nawet konkretnym partiom politycznym a przeciwko całemu ruchowi, który dziś protestuje przeciw obecnemu układowi władzy. Petru Was inwigilował? Kijowski? Nowicka?

Szanowni Państwo, to nie jest protest, to jest jego żałosna podróbka. To pamflet wystylizowany na społeczny protest.

 

s.flores
O mnie s.flores

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo