Pokój ludziom dobrej woli.
Ciekawa sprawa, że tak dużo osób zapytanych o to kto jest twoim bratem duchowym/ Rodziną duchową / odpowiada:
" Wszyscy ludzie są braćmi ".
Sprawdźmy czy tak jest naprawdę . Przypomina to zagadnienie sytuację z pokrewieństwem cielesnym, mamy cielesną rodzinę i to są nasi krewni - Bracia - i mamy miliardy ;ludzi na ziemi, którzy są naszymi bliźnimi, podobnie jest i sferze duchowej.
Wszyscy, którzy idą za Jezusem Pomazańcem są Braćmi duchowymi a pozostali ludzie na ziemi są naszymi bliźnimi, każdy bliźni to potencjalny brat duchowy, każdy może skorzystać z Ofiary Syna, tak jak my - Chrześcijanie - już z niej korzystamy.
- No ale cóż, dopóki człowiek nie idzie za Chrystusem dopóty nie jest naszym bratem. Trudno orzec czy łatwiej jest zostać bratem cielesnym czy też duchowym na pewno człowiek nie rodzi się na nowo z woli człowieka a z woli Boga, wszak wiara nie jest sprawą wszystkich i dlatego Pan Jezus powiedział: " Szczęśliwi świadomi swoich potrzeb duchowych...".
Bądź więc szczęśliwy jeśli jesteś osobą wierzącą i nigdy też nie zapomina, że masz miłować bliźniego jak siebie samego, ale to to już odrębny temat.
Przypomnę słowa Mistrza:
" a któż to jest moim bratem i matką ? " - Wszyscy, którzy słuchają słów Boga i je WYPEŁNIAJĄ są moimi braćmi, matką i siostrami...".
WYPEŁNIAJ więc, byś nie okazał się tylko / jałowym / naśladowcom - słuchaczem... Bo tak jak Bóg Narodu Wybranego nie oszczędził tak też i nie oszczędzi tych, których wiara jest martwa. Bez uczynków.Mimo, że nie z uczynków człowieka wynika jego zbawienie, ale z wiary, wiary która bez uczynków jest martwa...
Bogu niech będą dzięki za wszystko.