Pytacie Państwo, co to za zdjęcie oraz, - o co chodzi?
Odpowiadam:
Mający Boga w sercu przyzwoici ludzie wiedzą!
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Post Scriptum
Musicie Państwo przyznać, iż lektura komentarzy to niezaprzeczalne świadectwo, że stosunkowo prostym sposobem udało mi się doprowadzić do tego, że wołająca o pomstę do Nieba, - wyzuta z miłosierdzia, sumienia, uczuć rodzicielskich, - chamowata, bezduszna i zakłamana pisowska tłuszcza na własne życzenie do cna się zdemaskowała pokazując swe prawdziwe oblicze odczłowieczonych bestii nieczułych na krzywdę Bogu ducha winnych dzieci, - co sobie poczytuję za wielki blogerski sukces niezależnego blogera oddanego prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa.
UWAGA!
Admini salonu 24, po siedmiu godzinach od jej publikacji, przed północą zdecydowali się jednak notkę otagować, klasyfikując ją do kategorii tematycznej (Sic!) ROZMAITOŚCI - ZWIERZĘTA.
Mam tedy pytanie porządkowe. Czy według Nich te zwierzęta to psy, czy zezwierzęceni miłośnicy partii Jarosława Kaczyńskiego, którzy uważają, że min. Kamiński postąpił słusznie odsyłając te biedne dzieciaki na zalesione bagna, gdzie być może z głodu i chłodu poumierają, - patrz zdjęcie pod notką będące świadectwem naszej tradycyjnej polskiej gościnności.
