aandy aandy
578
BLOG

Ze złodziejami z PKWN nie będę rozmawiał

aandy aandy Polityka Obserwuj notkę 8

 

Z dokumentacji sądowej wynika, że w latach 1944-1955 w więzieniu na Zamku Lubelskim, w którym w latach 1939–1944 mieściła się hitlerowska katownia Polaków — kolejni sowieccy okupanci, razem ze swoimi komunistycznymi mordercami z UB, wykonali co najmniej 180 wyroków śmierci na polskich bohaterach i patriotach skazanych za działalność niepodległościową.

 

Pozbawieni życia, godności i grobu

O tym, że “Choć haniebne wyroki komunistycznych sądów zostały już uchylone, to zamordowani oficerowie Komendy Okręgu Lubelskiego Armii Krajowej wciąż nie są godnie uhonorowani” — pisze Adam Kruczek w artykule “Pozbawieni życia, godności i grobu”, przedstawiającym zbrodnie komunistycznego UB na bohaterach z AK.

Na Zamku Lubelskim komunistyczni bandyci dokonali pierwszego mordu sądowego na żołnierzach podziemia niepodległościowego. Jak pisze Adam Kruczek, tę listę sowiecko-komunistycznych mordów sądowych "otwiera ppor. Stanisław Siwiec ps. ‘Siwy’, pełniący funkcję szefa Biura Informacji i Propagandy Obwodu AK Lublin-miasto, rozstrzelany 15 listopada 1944 r. na dziedzińcu więzienia w Zamku Lubelskim wraz dwoma radiotelegrafistami AK z Chełma: Tadeuszem Beneszem ps. ‘Lampa’ i Franciszkiem Gadzałą ps. ‘Marzec.’"

 

“Niech służy temu, co szlachetne i dobre”

Właśnie ta szlachetna postać zamordowanego  przez komunistów  ppor. Stanisława Siwca obrazuje zdaniem autora artykułu “dramat pokolenia Kolumbów, których los zmusił do stania się żołnierzami wyklętymi”:

Miał 31 lat, konspiracyjną przeszłość, żonę w stanie błogosławionym. Właśnie wznowił przerwane przez wojnę studia na wydziale prawa KUL. Symbolika jego śmierci skłoniła znaną lubelską historyk Zofię Leszczyńską do opatrzenia swojego dwutomowego opracowania poświęconego skazanym na karę śmierci przez sądy wojskowe na Lubelszczyźnie tytułem "Ginę za to, co najgłębiej człowiek ukochać może" zaczerpniętym z ostatniego grypsu Stanisława Siwca do rodziny. W liście przekazanym żonie przez spowiednika ks. Antoniego Thiela był zawarty ideowy testament Stanisława Siwca - swoiste epitafium pokolenia żołnierzy wyklętych. Pisał w nim m.in.: "Bóg tak chciał! Miłość żąda ofiary! Ginę za to, co najgłębiej człowiek ukochać może - za sprawiedliwość, dobro i piękno w świecie... Rozśpiewała się ma dusza i wyrywa do czynów dobrych i szlachetnych, a tu gasnąć jej trzeba. Więc przelewam jej pragnienie na syna, którego żonuś urodzisz! Niech będzie wierny Twoim i moim ideałom, niech służy temu, co szlachetne i dobre, i zwalcza to, co niesprawiedliwe! To mój testament dla niego".

 

Lista komunistycznych mordów jest długa

Adam Kruczek pisze, że komunistycznych mordów  na bohaterach z  AK w  Lublinie  było znacznie więcej, bowiem: "Taki los spotkał m.in. mjr. Konrada Szmedinga ps. "Młot" - szefa sztabu Komendy Okręgu Narodowej Organizacji Wojskowej Lublin, a następnie dowódcę zgrupowania oddziałów partyzanckich AK OP 8, straconego 1 grudnia 1944 r. - por. Tadeusza Lisickiego ps. "Kajetan" - szefa referatu służby saperskiej w sztabie komendy okręgu AK, i por. Henryka Witkowskiego ps. "Andrzejek" - zastępcę szefa Kedywu AK Lublin, rozstrzelanych 12 grudnia; por. dr. Aleksandra Kielasińskiego ps. "Apoloniusz" - referenta służby sanitarnej w Inspektoracie Rejonowym AK Lublin, rozstrzelanego 14 grudnia; por. Mariana Zawadzkiego ps. "Witkowski" - zastępcę szefa Biura Informacji i Propagandy Okręgu AK Lublin, rozstrzelanego 17 stycznia 1945 r.; mjr. Stanisława Kowalskiego ps. "Konrad" - inspektora Inspektoratu AK "Puławy", rozstrzelanego 25 lutego; 11 żołnierzy AK, wśród których byli: mjr Jan Nawrat ps. "Lucjan" - szef Kedywu Okręgu Lubelskiego, ppor. Czesław Rossiński ps. "Jemioła" - cichociemny, ostatni dowódca zgrupowania oddziałów OP 8, kpt. Mieczysław Szczepański ps. "Dębina" - cichociemny, oficer inspekcyjny Inspektoratu Rejonowego "Lublin" i wielu, wielu innych."

Jak zwykle, pisze autor tego artykułu:"Sowiecki okupant wzorem hitlerowskiego poprzednika oprócz prawa do życia pozbawiał żołnierzy Polski Podziemnej prawa do ludzkiego pochówku i mogiły. Aby na zawsze wymazać ich z pamięci, komuniści skrycie grzebali ciała straconych na Zamku na cmentarzu przy ul. Unickiej w anonimowych wspólnych mogiłach, w pogłębionych grobach przygotowywanych do zwykłych pochówków, a także pod cmentarnymi alejkami, śmietnikami itp." 

Czyli bandyckie mordy przeciwników komunizmu oraz chęć ukrycia tych zbrodni przed światem — czyli działania typowe dla tych bolszewicko-komunistyczych bandytów także we wszystkich innych okupowanych przez nich krajach.

 

Lublinczeka na decyzję prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Po tylu komunistycznych zbrodniach bohaterom walki o niepodległość i niezależność od hitlerowskich oraz komunistycznych najeźdźcow należy się choć pośmiertne zadośćuczynienie. Nie powinni już dłużej czekać!

Bowiem, jak pisze Adam Kruczek: "Choć haniebne wyroki komunistycznych sądów zostały już uchylone, to zamordowani oficerowie Komendy Okręgu Lubelskiego Armii Krajowej wciąż nie są godnie uhonorowani. Środowisko kombatanckie w Lublinie od maja br. czeka na decyzję prezydenta Lecha Kaczyńskiego o przyznaniu pośmiertnie najwyższych odznaczeń państwowych 42 żołnierzom Polskiego Państwa Podziemnego zamordowanym przez funkcjonariuszy sowieckiego bezprawia na Zamku Lubelskim. Przez dziesiątki lat w oficjalnej nomenklaturze PRL, której po 1989 r. nie wyzbyły się środowiska lewicowe, ci najlepsi synowie polskiej ziemi byli nazywani bandytami, faszystami, kolaborantami, wrogami ludu itp."

Tym bardziej, że wcześniejszy prezydent RP wywodzący się z PRL-owskiej partii komunistycznej wielokrotnie wręczał najwyższe odznaczenia państwowe ludziom zasłużonym nie dla Polski, lecz dla sowieckiej komuny w zwalczaniu dążeń niepodległościowych w PRL.

________

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20091126&typ=my&id=my12.txt

 

aandy
O mnie aandy

Lubi dużo czytać i wyrobić sobie własną opinię. Choć czasem, bez problemu, zgadza sie z opinią innych osób. ************************ Bardzo proszę, uwierzcie mi, że Polska może być nasza, że może być dla nas, że może być dla naszych dzieci. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że możemy skończyć z tym łajdactwem, że możemy skończyć z tymi kłamstwami. W prawdziwie wolnej Polsce to łajdak powinien czuć strach, a zwyczajny, przyzwoity człowiek powinien mieć możliwość, żeby wychowywać dziecko i żeby mu bez trudu tłumaczyć, co to jest dobro, co to jest zło. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że razem możemy tego dokonać. — Jacek Sobala ************************ Dla socjalisty zabicie człowieka nie pasującego do Idei Człowieka jest nie tylko obowiązkiem, ale również aktem najwyższego humanizmu — H. Kiereś, Trzy socjalizmy, Lublin 2002, ************************ Bronię mózgu. Tego z odmętów kosmogonii i tego mniejszego, mojego własnego. Marksiści chcą wyciąć mózg z człowieka i włożyć go do słoja z ideową formaliną ich wyłącznej produkcji. -- Leopold Tyrmand, Dziennik, 1954 ************* Donos to ekstrakt komunizmu, a tajny współpracownik jest istotą totalitaryzmu. -- Aleksander Wat ************* Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą każdego komunisty są: mord, rabunek, okrucieństwo oraz donos. --bloger ************* Dla nas, partyjniaków Związek Radziecki jest naszą ojczyzną, a granic naszych nie jestem w stanie określić, dziś są za Berlinem, a jutro na Gibraltarze. -- Mieczysław Moczar, absolwent kursu NKWD, bolszewicki morderca oraz bandyta, przywódca komunistycznej bandy rabunkowej. Bandyta ten, jako szef UB w Łodzi ze szczególnym okrucieństwem osobiście torturował żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego. ************* My sowieckimi kolbami nauczymy ludzi w tym kraju myśleć racjonalnie bez alienacji. -- Tadeusz Kroński, przyjaciel Miłosza ************* Trzeba zabić polską dumę, rozstrzelać patriotyzm. -- Anatol Fejgin ************* Jak trzeba było wieszać ludzi, strzelać do nich i topić ich w ustępach, to nikogo nie było. A teraz moich zasług nikt nie bierze pod uwagę. [w 1952 r.] -- Jan Szostak, bandyta, współpracownik NKWD, szef UB w Augustowie, kat wielu polskich patriotów. ************* Zaproszenie do Belwederu, nagrody, rozmowa z Bierutem. (...) Ekipa agentów potrzebowała na gwałt inteligencji, elity, czegoś co było w tej sferze odpowiednikiem obecnej nomenklatury. Co oferowała ta władza? Boską rangę, role demiurga. (...) Więc uczuli nagle, jak ster historii jest także w ich rękach, i że opłaca się nawet w jakimś sensie okłamywać ten zbełkotany naród, na który patrzyli z pogardą, na tę masę. -- Zbigniew Herbert ************* Próbowano ze mnie uczynić janczara komunizmu i jako 15-latek byłem takim janczarem. (...) Kiedy aparat władzy poddaje psychologicznym torturom dziecko, następuje szok. Tak też było ze mną. Pojąłem, że mam do czynienia z wrogiem, przed którym muszę uciekać, kryć się, bronić. -- Henryk Grynberg ************* Violence is not necessary to destroy a civilization. Each civilization dies from indifference to the unique values which created it. Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. -- Nicolas Gomez Davila *************

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka