W SLD mniej jest prostactwa niż w Samoobronie, ale stosunek do władzy taki sam - trzeba coś z niej mieć. Także bezkarność.
W znakomitym, i jak zwykle bardzo ostrym felietonie „
Jeśli nie PO-PiS, to brud, smród i korupcja”, red. Maciej Rybiński omawia aktualną sytuację w Polsce. Krytykując stwierdzenie Mirosława Czecha w sobotniej GW, że Polska jest „państwem stanu wyjątkowego" — Rybiński podkreśla, iż „Przeciwnie, od kilku miesięcy na skutek konfliktów w koślawej od początku, politycznie absurdalnej koalicji PiS-Samoobrona-LPR, władza państwowa jest słaba i chwiejna” oraz „pozbawiona autorytetu i przez wrogów, i przez niektórych jej uczestników” — „prowadzących głośną wojnę propagandową”.
Rybiński podkreśla też, że: “Zagrożone polityką PiS, zresztą programową, deklarowaną od początku, co przyniosło partii Kaczyńskich zwycięstwo wyborcze, są interesy grupowe ludzi, którzy z Rzeczypospolitej urządzili sobie folwark, źródło dochodów albo azyl dla niechlubnej, często zbrodniczej przeszłości. Pisze on też o zastosowaniu przez GW szantażu moralnego przy wezwaniu do porzucenia przez PO „wszelkiej myśli o jakichkolwiek związkach z PiS-em”.
Rybiński stwierdza, że “większość wyborców, głosujących dwa lata temu czy to na PiS, czy na Platformę, głosowało na PO-PiS. Zostali zawiedzeni i można to teraz naprawić, naprawiając równocześnie stosunki w kraju. Trzeba się tylko wznieść ponad partykularyzmy partyjne”. Podkreślając, że GW „oczekuje od PO zniszczenia PiS” dodaje, iż oznaczałoby to pozbawienie „25% wyborców ich politycznej reprezentacji” oraz wepchnięcie PO „w objęcia LiD” — który jest „papierowym tworem, a nie politycznym bytem realnym”.
A poza tym, dla Rybińskiego LiD to tylko: „Tło konferencji prasowych przywódców SLD, pogubieni frustraci, którzy wychodząc z katakumb dawnej opozycji demokratycznej, pogubili się po drodze w wolnej Polsce, która nie spełniła ich ambicji. Sojusz Platformy z takim dziwacznym tworem, który nie ma żadnego innego punktu stycznego, żadnej wspólnej myśli jak tylko nadzieję powrotu do władzy, miałby stać się fundamentem nowego rządu i nowego rozdania politycznego?” I chociaż — pisze Rybiński — „W SLD mniej jest prostactwa niż w Samoobronie”, to jednak w obu partiach „stosunek do władzy taki sam - trzeba coś z niej mieć. Także bezkarność.”
Rybiński mocno krytykuje wspólną płaszczyzną wyborczą sugerowaną przez GW: „przywrócenie WSI, zaprzestanie ścigania korupcji i spalenie archiwów IPN?” Następnie stwierdza, że: „Owszem, to program ambitny, ale wydaje się nie do pogodzenia z drogą życiową, światopoglądem i jego moralnymi podstawami ani kierownictwa Platformy Obywatelskiej, ani jej wyborców.”
Na zakończenie Rybiński podreśla potrzebę „sojuszu dwóch największych partii wywodzących się ze sprzeciwu najpierw wobec PRL, a potem rządów postkomunistów.”
Według niego „przywódcy nie muszą się kochać, to powinien być związek czysto pragmatyczny, dla realizacji wspólnych celów, których jest więcej - i ważniejszych - niż rozbieżności. Każdy inny układ w tej chwili gwarantuje nam powtórkę z historii. Gwarantuje nam konwulsje i kontynuację polityki emocjonalnej bez krzty realizmu.”
Znając sondaże, trudno się nie zgodzić z oceną Macieja Rybińskiego, że porozumienie PO z PiS jest obecnie jedynym rozsądne wyjściem z sytuacji. Oznacza to bowiem uniknięcie przez PO sojuszy szkodliwych zarówno dla kraju, jak i samej PO. A także uniknięcie kolejnego pata po ewentualnych wyborach. . .
Lubi dużo czytać i wyrobić sobie własną opinię. Choć czasem, bez problemu, zgadza sie z opinią innych osób.
************************
Bardzo proszę, uwierzcie mi, że Polska może być nasza, że może być dla nas, że może być dla naszych dzieci. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że możemy skończyć z tym łajdactwem, że możemy skończyć z tymi kłamstwami. W prawdziwie wolnej Polsce to łajdak powinien czuć strach, a zwyczajny, przyzwoity człowiek powinien mieć możliwość, żeby wychowywać dziecko i żeby mu bez trudu tłumaczyć, co to jest dobro, co to jest zło. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że razem możemy tego dokonać.
— Jacek Sobala
************************
Dla socjalisty zabicie człowieka nie pasującego do Idei Człowieka jest nie tylko obowiązkiem, ale również aktem najwyższego humanizmu
— H. Kiereś, Trzy socjalizmy, Lublin 2002,
************************
Bronię mózgu. Tego z odmętów kosmogonii i tego mniejszego, mojego własnego. Marksiści chcą wyciąć mózg z człowieka i włożyć go do słoja z ideową formaliną ich wyłącznej produkcji.
-- Leopold Tyrmand, Dziennik, 1954
*************
Donos to ekstrakt komunizmu, a tajny współpracownik jest istotą totalitaryzmu.
-- Aleksander Wat
*************
Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą każdego komunisty są: mord, rabunek, okrucieństwo oraz donos.
--bloger
*************
Dla nas, partyjniaków Związek Radziecki jest naszą ojczyzną, a granic naszych nie jestem w stanie określić, dziś są za Berlinem, a jutro na Gibraltarze.
-- Mieczysław Moczar, absolwent kursu NKWD, bolszewicki morderca oraz bandyta, przywódca komunistycznej bandy rabunkowej. Bandyta ten, jako szef UB w Łodzi ze szczególnym okrucieństwem osobiście torturował żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego.
*************
My sowieckimi kolbami nauczymy ludzi w tym kraju myśleć racjonalnie bez alienacji.
-- Tadeusz Kroński, przyjaciel Miłosza
*************
Trzeba zabić polską dumę, rozstrzelać patriotyzm.
-- Anatol Fejgin
*************
Jak trzeba było wieszać ludzi, strzelać do nich i topić ich w ustępach, to nikogo nie było. A teraz moich zasług nikt nie bierze pod uwagę. [w 1952 r.]
-- Jan Szostak, bandyta, współpracownik NKWD, szef UB w Augustowie, kat wielu polskich patriotów.
*************
Zaproszenie do Belwederu, nagrody, rozmowa z Bierutem. (...) Ekipa agentów potrzebowała na gwałt inteligencji, elity, czegoś co było w tej sferze odpowiednikiem obecnej nomenklatury. Co oferowała ta władza? Boską rangę, role demiurga. (...) Więc uczuli nagle, jak ster historii jest także w ich rękach, i że opłaca się nawet w jakimś sensie okłamywać ten zbełkotany naród, na który patrzyli z pogardą, na tę masę.
-- Zbigniew Herbert
*************
Próbowano ze mnie uczynić janczara komunizmu i jako 15-latek byłem takim janczarem. (...) Kiedy aparat władzy poddaje psychologicznym torturom dziecko, następuje szok. Tak też było ze mną. Pojąłem, że mam do czynienia z wrogiem, przed którym muszę uciekać, kryć się, bronić.
-- Henryk Grynberg
*************
Violence is not necessary to destroy a civilization. Each civilization dies from indifference to the unique values which created it.
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły.
-- Nicolas Gomez Davila
*************
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka