W swoim blogu
Zawodowi dziennikarze przestaną lekceważyć amatorów, bo będą zmuszeni z nimi współpracować Krzysztof Urbanowicz napisał: „Wpisy na blogach, zdjęcia i wideo tworzone przez internautów są szansą dla tradycyjnych mediów. Do takich wniosków doszli specjaliści z Deloitte Trends Predictions.“
Zacznę może od tego, iż nie jestem pewien, że zawodowi dziennikarze przestaną lekceważyć amatorów. Myślę, że może chociaż w jakimś stopniu może stać się tak dopiero wtedy, gdy zaczną amatorów doceniać — najczęściej w sytuacjach, gdy będą mogli jakieś materiały wykorzystać w swoich mediach. A zwłaszcza, gdy materiały blogerów będę się przekładały na konkretny zysk dla właścicieli.
Stacje TV od dawna wykorzystywały amatorskie zdjęcia oraz wideo w swoich programach czy “news” — jednak z opóźnieniem wynikającym z konieczności doręczenie materiału do stacji. Z kolei Yahoo, czy YouTub trudno zaliczyć do tradycyjnych mediów. Jednak, zdjęcia czy wideo tworzone przez internautów przy użyciu nowych technologii na pewno dają dodatkowe szanse na urozmaicenie swojej oferty także i tradycyjnym mediom. A przy znacznie większej współpracy zawodowców i amatorów, na pewno będzie można mówić o wspomnianym przez Pana efekcie synergii.
Być może, iż wartościowe oraz właściwie wykorzystywane wpisy na blogach także mogą być dużą szansą dla tradycyjnych mediów. Lecz warto przy tym pamiętać, że wpisy kiepskich amatorów mogą także prowadzić do wręcz komicznych sytuacji — zwłaszcza, gdy z bloga zechce skorzystać propagandzista. Pisał o tym na swoim blogu red. Konrad Godlewski, w notce
Mr. Steiner i idiotka z Polski, czyli historia pewnego „newsa”:
_________
„Ale news drugorzędnego amerykańskiego bloggera trafił nad Wisłę, gdzie zaczął żyć własnym życiem. Na bezrybiu i rak ryba, a jakież to medialne przyłożyć zdechłemu psu, jakim po wyborach stał się LPR!
Wypociny Emila Steinera dwa tygodnie po publikacji niespodziewanie zyskały w polskiej infosferze status WIELKIEGO NEWSA, którego siłę wzmocniła magia tytułu „Washington Post” i... lenistwo dziennikarskiej braci. O ile 24 grudnia serwis Pardon przyznawał ze wstydem, że spóźnił się z informacją i zawdzięcza ją czujności czytelnika, to już kolejne papugi ani trochę nie miały takich skrupułów.
Po Nowym Roku blogger zamienił się w „publicystę Washington Post”, a nawet w „znanego publicystę”, tudzież „prowadzącego kolumnę”. Ba, ostatecznie, „Gazeta Wyborcza” uznała jego nieszczęsny ranking za „ranking Washington Post”. W końcu Steiner brzmi niemal prawie jak Pulitzer...
_________
Słusznie Pan zauważył też, iż wielu zawodowych dziennikarzy ma problem z przestawieniem się “na kulturę dialogu, która obowiązuje w internetowym tyglu”. Jednak doświadczenie zarówno z list dyskusyjnych, blogów, jak i z S24 uczy — że często w komentarzach pod notkami nie ma ani kultury, ani dialogu. Z tego powodu trudno się dziwić, iż czasem zawodowi dziennikarze mają problemy z tym internetowym tyglem.
Lubi dużo czytać i wyrobić sobie własną opinię. Choć czasem, bez problemu, zgadza sie z opinią innych osób.
************************
Bardzo proszę, uwierzcie mi, że Polska może być nasza, że może być dla nas, że może być dla naszych dzieci. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że możemy skończyć z tym łajdactwem, że możemy skończyć z tymi kłamstwami. W prawdziwie wolnej Polsce to łajdak powinien czuć strach, a zwyczajny, przyzwoity człowiek powinien mieć możliwość, żeby wychowywać dziecko i żeby mu bez trudu tłumaczyć, co to jest dobro, co to jest zło. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że razem możemy tego dokonać.
— Jacek Sobala
************************
Dla socjalisty zabicie człowieka nie pasującego do Idei Człowieka jest nie tylko obowiązkiem, ale również aktem najwyższego humanizmu
— H. Kiereś, Trzy socjalizmy, Lublin 2002,
************************
Bronię mózgu. Tego z odmętów kosmogonii i tego mniejszego, mojego własnego. Marksiści chcą wyciąć mózg z człowieka i włożyć go do słoja z ideową formaliną ich wyłącznej produkcji.
-- Leopold Tyrmand, Dziennik, 1954
*************
Donos to ekstrakt komunizmu, a tajny współpracownik jest istotą totalitaryzmu.
-- Aleksander Wat
*************
Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą każdego komunisty są: mord, rabunek, okrucieństwo oraz donos.
--bloger
*************
Dla nas, partyjniaków Związek Radziecki jest naszą ojczyzną, a granic naszych nie jestem w stanie określić, dziś są za Berlinem, a jutro na Gibraltarze.
-- Mieczysław Moczar, absolwent kursu NKWD, bolszewicki morderca oraz bandyta, przywódca komunistycznej bandy rabunkowej. Bandyta ten, jako szef UB w Łodzi ze szczególnym okrucieństwem osobiście torturował żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego.
*************
My sowieckimi kolbami nauczymy ludzi w tym kraju myśleć racjonalnie bez alienacji.
-- Tadeusz Kroński, przyjaciel Miłosza
*************
Trzeba zabić polską dumę, rozstrzelać patriotyzm.
-- Anatol Fejgin
*************
Jak trzeba było wieszać ludzi, strzelać do nich i topić ich w ustępach, to nikogo nie było. A teraz moich zasług nikt nie bierze pod uwagę. [w 1952 r.]
-- Jan Szostak, bandyta, współpracownik NKWD, szef UB w Augustowie, kat wielu polskich patriotów.
*************
Zaproszenie do Belwederu, nagrody, rozmowa z Bierutem. (...) Ekipa agentów potrzebowała na gwałt inteligencji, elity, czegoś co było w tej sferze odpowiednikiem obecnej nomenklatury. Co oferowała ta władza? Boską rangę, role demiurga. (...) Więc uczuli nagle, jak ster historii jest także w ich rękach, i że opłaca się nawet w jakimś sensie okłamywać ten zbełkotany naród, na który patrzyli z pogardą, na tę masę.
-- Zbigniew Herbert
*************
Próbowano ze mnie uczynić janczara komunizmu i jako 15-latek byłem takim janczarem. (...) Kiedy aparat władzy poddaje psychologicznym torturom dziecko, następuje szok. Tak też było ze mną. Pojąłem, że mam do czynienia z wrogiem, przed którym muszę uciekać, kryć się, bronić.
-- Henryk Grynberg
*************
Violence is not necessary to destroy a civilization. Each civilization dies from indifference to the unique values which created it.
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły.
-- Nicolas Gomez Davila
*************
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka