Recenzent paru nowych wierszy Wisławy Szymborskiej z GW ma życiowy dylemat: „Jak czytać poetów największych? Na kolanach?” Odpowiada mu Free Your Mind pisząc w notce "Nareszcie nowa Szymborska", iż „Oczywiście, że padanie na kolana jest już nieco spóźnionym gestem”...
To padanie na kolana przez recenzenta, którego recenzja jest zresztą wizjonersko zatytułowana „Szymborska krzepi”, a także i porównywanie wierszy Wisławy Szymborskiej do poezji Zbigniewa Herberta przez tego oświeconego analityka z Wybiórczej — świadczą przede wszystkim o tym, że doskonale zdaje sobie on sprawę, iż proste i z natury propagandowe wiersze Szymborskiej bardzo mocno odstają od wielkiej poezji Herberta. Przede wszystkim, w wierszach Herberta mamy filozoficzną, spójną wizję świata, z mocno splecionymi ze sobą wartościami takimi jak ojczyzna czy naród.
Zresztą to „krzepienie” przez Szymborską przypomina mi świetny slogan reklamowy „cukier krzepi”, wymyślony przed II wojną światową przez znakomitego pisarza Melchiora Wańkowicza, autora trzytomowej „Bitwy o Monte Cassino”. Po wojnie rodzimi miłośnicy alkoholu dodali do tego sloganu, że „wódka lepiej”. Może więc ten recenzent z GW da nam w kolejnym materiale jakieś porównanie tych obu tak znakomicie krzepiących specjałów...
To krzepienie przez Szymborską polega przede wszystkim chyba na tym, że oferuje ona czytelnikom płyciutkie i płaskie spostrzeżenia, czy też obserwacje ujęte w formę wiersza. Znakomicie można to zauważyć także i w wierszu zaprezentowanym w recenzji opublikowanej przez GW:
I oto mam przed sobą
dwa widoki w jednym:
żałosne cmentarzysko
wiecznych odpoczywań
czyli
zachwycające, wyłonione z morza,
lazurowego morza białe skały
Zapewne, z płaskości takich spostrzeżeń, wynikło cytowane już pytanie recenzenta Wybiórczej o sposób na czytanie wierszy Szymborskiej: „Jak czytać poetów największych? Na kolanach?”
Można na to odpowiedzieć, że wyjałowieni przez propagandzistów czytelnicy GW, po prostu nie potrafią oceniać swoich mianowanych przez michnikowszczyznę autorytetów inaczej — niż na pomocą sposobu w jaki Szymborska kiedyś pisywała swoje wiersze wręcz piejąc w nich o wielkości tow. Stalina i przewagach komunizmu na świecie. Potwierdza to także i fraza z tej recenzji, że:
"‘Tutaj‘ Wisławy Szymborskiej jest książką wybitną, ponieważ stanowi ciąg dalszy wybitnej twórczości, kontynuuje jej najważniejszą właściwość."
A więc, skoro autorka raz już została mianowana na stopień „wybitnej“ — to już nie można napisać o niej inaczej. Zupełnie tak samo jak z mianowaniem przez Michnika nadzorców komunistycznych oprawców na „ludzi honoru“.
Odbywa się to zupełnie tak samo, jak to już niegdyś byłało za czasów komuny — lecz tym razem z mianowania salonu michnikowszczyzny! Jest się „wybitnym“ do czasu kolejnego etapu zwalczania „błędów i wypaczeń“ poprzednich sekretarzy, czyli wyroczni dla partyjnego klubu dobrze ustawionych. Choć tym razem, ten pierwszy sekretarz michnikowszczyzny decydujacy o nominacjach na „wybitne autorytety” pozostaje ten sam wielu od lat.
Lubi dużo czytać i wyrobić sobie własną opinię. Choć czasem, bez problemu, zgadza sie z opinią innych osób.
************************
Bardzo proszę, uwierzcie mi, że Polska może być nasza, że może być dla nas, że może być dla naszych dzieci. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że możemy skończyć z tym łajdactwem, że możemy skończyć z tymi kłamstwami. W prawdziwie wolnej Polsce to łajdak powinien czuć strach, a zwyczajny, przyzwoity człowiek powinien mieć możliwość, żeby wychowywać dziecko i żeby mu bez trudu tłumaczyć, co to jest dobro, co to jest zło. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że razem możemy tego dokonać.
— Jacek Sobala
************************
Dla socjalisty zabicie człowieka nie pasującego do Idei Człowieka jest nie tylko obowiązkiem, ale również aktem najwyższego humanizmu
— H. Kiereś, Trzy socjalizmy, Lublin 2002,
************************
Bronię mózgu. Tego z odmętów kosmogonii i tego mniejszego, mojego własnego. Marksiści chcą wyciąć mózg z człowieka i włożyć go do słoja z ideową formaliną ich wyłącznej produkcji.
-- Leopold Tyrmand, Dziennik, 1954
*************
Donos to ekstrakt komunizmu, a tajny współpracownik jest istotą totalitaryzmu.
-- Aleksander Wat
*************
Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą każdego komunisty są: mord, rabunek, okrucieństwo oraz donos.
--bloger
*************
Dla nas, partyjniaków Związek Radziecki jest naszą ojczyzną, a granic naszych nie jestem w stanie określić, dziś są za Berlinem, a jutro na Gibraltarze.
-- Mieczysław Moczar, absolwent kursu NKWD, bolszewicki morderca oraz bandyta, przywódca komunistycznej bandy rabunkowej. Bandyta ten, jako szef UB w Łodzi ze szczególnym okrucieństwem osobiście torturował żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego.
*************
My sowieckimi kolbami nauczymy ludzi w tym kraju myśleć racjonalnie bez alienacji.
-- Tadeusz Kroński, przyjaciel Miłosza
*************
Trzeba zabić polską dumę, rozstrzelać patriotyzm.
-- Anatol Fejgin
*************
Jak trzeba było wieszać ludzi, strzelać do nich i topić ich w ustępach, to nikogo nie było. A teraz moich zasług nikt nie bierze pod uwagę. [w 1952 r.]
-- Jan Szostak, bandyta, współpracownik NKWD, szef UB w Augustowie, kat wielu polskich patriotów.
*************
Zaproszenie do Belwederu, nagrody, rozmowa z Bierutem. (...) Ekipa agentów potrzebowała na gwałt inteligencji, elity, czegoś co było w tej sferze odpowiednikiem obecnej nomenklatury. Co oferowała ta władza? Boską rangę, role demiurga. (...) Więc uczuli nagle, jak ster historii jest także w ich rękach, i że opłaca się nawet w jakimś sensie okłamywać ten zbełkotany naród, na który patrzyli z pogardą, na tę masę.
-- Zbigniew Herbert
*************
Próbowano ze mnie uczynić janczara komunizmu i jako 15-latek byłem takim janczarem. (...) Kiedy aparat władzy poddaje psychologicznym torturom dziecko, następuje szok. Tak też było ze mną. Pojąłem, że mam do czynienia z wrogiem, przed którym muszę uciekać, kryć się, bronić.
-- Henryk Grynberg
*************
Violence is not necessary to destroy a civilization. Each civilization dies from indifference to the unique values which created it.
Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły.
-- Nicolas Gomez Davila
*************
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka