Jeśli przyjrzymy się bliżej obrzeżom Pokrowska, które są pokryte zwłokami rosyjskich żołnierzy, staje się jasne, że oszuści telefoniczni w Federacji Rosyjskiej pozostają najbardziej uczciwą kategorią obywateli kraju. I z dużą dozą prawdopodobieństwa aktualnie najbardziej nieszkodliwą. Ich sztuczki to nic w porównaniu z wyczynami Dumy Państwowej, Kremla i telewizji. To tutaj osiedlili się prawdziwi hochsztaplerzy. W końcu, jak wiadomo, wszystko poznaje się przez porównanie. Telefonowi złodzieje wyciągają tylko ruble, a deputowani i telewizja wyłudzają od biednego motłochu życie, przymuszając przygłupów zdychać setkami tysięcy na froncie. Taktyka naciągaczy jest mniej więcej taka sama: przestraszyć, wpędzić w zakłopotanie, ściemnić i zdobyć to, czego pragną. Deputowani, prezydent i propaganda, aby żyć wspaniale, potrzebują faszyzmu. A faszyzm potrzebuje wojny i trupów. (Aleksander Glebowicz Niewzorow)
Inne tematy w dziale Polityka