No i kto odbierze ten amerykański medal dla Jana Karskiego? Jakiś problem się zrobił. Lech Wałęsa non grata, żadnego innego odbieracza nie ma... Ja proponuję "pocztexem". Mam przyjaciela, który dał radę dostarczyć mi w ten sposób 60 czapek na imprezę dla dzieci, to chyba jeden medal też można jakoś w ten sposób wysłać. Albo kurierem (sic!).
A swoją drogą... Naprawdę nam zależy, żeby odbierać medal, którego ktoś nie chce nam dać?
Inne tematy w dziale Rozmaitości