Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie
380
BLOG

Nie ma to jak spokojny sen

Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie Rozmaitości Obserwuj notkę 14

W pewnej naszej małej, rodzimej miejscowości jest - jak podają media - dość pomysłowy ksiądz. Znudził mu się sznur od dzwonnicy (albo kościelnemu się znudził) i zamontował wypasiony sprzęt, który robi tak: co godzinę od 5tej rano do 23ciej wieści czas. Czyli jest to razy 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 1, 2 ... itp. Na szczeście o 23ciej jest podobno tylko 11, a nie 23, bo mechanizm leci w kółko. Dodatkowo w nocy od 1szej do 4tej co godzinę głośny brzdęk. Żeby nie było za mało, to o 6tej, 12tej i 18tej grają kuranty, o 15tej leci "Jezu ufam Tobie", o 21szej "Apel Jasnogórski", a o 21.37 w godzinę śmierci Papieża "Barka". Teraz w maju podobno dołożył o 1.30 w nocy "Chwalcie łąki majowe" (nikt jeszcze nie wie co z "Koko, koko...").

No dobra... W imię swoich idei można zrobić wiele, ale dlaczego przez to ludzie nie mogą spać i muszą się we wsi budzić w środku nocy dzieci z płaczem? To samo pomyśleli mieszkańcy sioła i po bezskutecznych interwencjach podali księdza do sądu. Sąd wydał więc wyrok na duchownego w postaci nakazu prac społecznych. A ksiądz co? Ano ksiądz przy wsparciu adwokata (na pewno pracującego charytatywnie) postanowił się od wyroku odwołać.

Jak widać powołanie w jego przypadku nie obejmuje koszenia trawników dla dobra parafian i parafii.

A dzwony grzmią nadal. Ciekawe tylko co sam ksiądz łyka na sen...

Jestem źle nastawiona do ludzkiej głupoty... Oj bardzo źle!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości