Populizm

WCz. Antoni Macierewicz powiedział kiedyś studentom, że socjalizm pochodzi od sztatana. Ma rację. Można się o tym przekonać właściwie za każdym razem, kiedy jakiś komuch coś mówi lub pisze. Przekręca znaczenie słów tak, że osoby mało rozgarnięte mogą stracić orientację.

Przy okazji często używanego ostatnio słowa "populizm" komuchy odwracają jego znaczenie i sami używając populistycznych argumentów oskarżają o populizm osoby używające argumentów rzeczowych i logicznych.

Przykład:
Oczywistym populizmem jest twierdzenie komuchów, że ZUS inwestuje i osiąga jakieś wyniki.
Każdy może sobie obejrzeć na fotografiach wyniki inwestycji ZUS: piękne siedziby za setki milionów zmarnotrawionych pieniędzy podatników:
http://www.zlikwidujzus.com/photogallery.php?album_id=3
ZUS niczego oprócz biurokracji i systemu komputerowego Prokomu nie ma. Wszystko wydaje, a i tak musimy do niego dopłacać.
W funduszach emerytalnych środki są i pracują. Duża część jest, owszem, inwestowana pod przymusem w obligacje państwowe, ale te środki są zainwestowane i pracują.
A znany lewicowy demagog wpadł na szatański pomysł i mało rozgarniętym czytelnikom wmawia, że te środki zainwestowane w obligacje są przekazywane do skarbu państwa! Słowo!
Twierdzi, że "ma różnicy z punktu widzenia wielkości inwestycji, czy 2/3 składki pozostałoby w OFE, czy też w ZUS"
Jeśli ja sobie kupię np. za 1 tys zł obligacje, to czy ja przekazuję ten 1 tys. zł państwu, aby wypłaciło komuś emeryturę? Czy może jednak pożyczyłem państwu?
Widać tu typowe dla komucha podejście do własności. Dla niego pożyczyć a przekazać oznacza to samo.

Przy okazji:

Kilka dni temu na dorocznej konferencji nowozelandzkiej Partii Konsumentów i Podatników ACT NZ jej lider, Sir Roger Douglas, twórca nowozelandzkiego wolnego rynku, człowiek, dzięki któremu Nowa Zelandia jest obecnie uważana za jedno z najlepszych miejsc do życia, wypowiedział się m. in. o tym, jak powinno się zreformować nowozelandzki system emerytalny. Mianowicie zaproponował zastąpienie obecnego systemu wypłacanych na bieżąco składek (coś jak nasz ZUS)  systemem indywidualnych emerytalnych kont oszczędnościowych- czymś podobnym do naszego systemu OFE.

Jeśli macie wybór: Sir Roger lub p. Foltyn, kogo wybieracie?