sapiens sapiens
137
BLOG

1% czy 100%

sapiens sapiens Polityka Obserwuj notkę 0

W wielkiej swojej łaskawości politycy zezwolili podatnikom na dysponowanie jednym procentem ich podatku dochodowego. Każdy podatnik może przy rocznym rozliczaniu zażyczyć sobie przekazania 1% podatku na konto jakiejś organizacji pożytku publicznego. Czyli raz w roku ktoś może "za darmo" podarować przeciętnie kilkadziesąt zł. Raz w roku podatnik może poczuć się "dobrym wujkiem".

Według mnie - człowieka nienawidzącego wszelkich przejawów biurokracji z typowymi dla niej pomysłami - cel jest szczytny, ale wykonanie kłopotliwe, drogie, idiotyczne i bezsensowne. Bo kto zapłaci bankowi za te wszystkie przelewy? Kto zapłaci urzędnikowi za czas poświęcony na przetworzenie tych kilkunastu milionów zeznań podatkowych i przygotowanie przelewów?

Niektórzy (ci, którzy zakładają, że podatek dochodowy będzie istniał do końca świata) próbują wysuwać jeszcze inne pomysły na zagospodarowanie tego 1% podatku - a to na partie polityczne, a to na Kościół. Jeszcze inni sądzą, że powinno się to ograniczyć, np. do 0,3%. I podają wyliczenia, że ten 1% to są setki milionów zł. Naiwnie zakładają, że każdy skorzysta z tej możliwości i twierdzą, że partiom czy Kościołowi byłoby za dobrze. Inni przestrzegają, że podatnicy tak nienawidzą partii, że im w ogóle nic nie wpłacą. Ateiści, sataniści, komuniści i inni grzesznicy liczą, że podatnicy nie będą wpłacać na Kościół.

Ja uważam, że na tego typu operacjach najlepiej wychodzą banki. Nie ma nic złego w tym, że politycy stworzyli dodatkowe źródło dochodów dla banków, kosztem, a jakże, podatników. Za wszystkie głupie pomysły polityków płacą podatnicy. Jednak gdyby jakiś polityk naprawdę pomyślał, znalazłby lepsze rozwiązanie.
Przecież te organizacje, opierające swoje funkcjonowanie na datkach, wcale nie muszą dostawać od każdego podatnika po ok 20-50 zł. Mogą dostawać na przykład 10-krotnie mniej przelewów, ale za to 10-krotnie większych. Niech wpłacają ci, których na to stać, ale za to więcej niż przeciętnie wynosi 1% podatku, nawet więcej niż wynosi ten 1% w ich przypadku. Bez takich idiotycznych zachęt dla wyborców - że niby podatnik może wspaniałomyślnie dysponować 1% swojego podatku. Bo to są drobiazgi, od których i tak bank odliczy prowizję za przelew. A co zrobić, żeby wpłacali ci, których na to stać? Zwyczajnie, dać paragraf w ustawie podatkowej, że ileś tam zł można odliczyć od podatku na cele takie i takie.

A jeszcze prościej - policzyć, jakie są koszty poboru podatku dochodowego dla całej gospodarki, ile kosztuje utrzymanie tego całego aparatu urzędniczego, ile czasu, pieniędzy i wysiłku intelektualnego poświęcają ludzie na tę lewicową zachciankę. I zlikwidować! Niech każdy dysponuje nie 1%, ale 100% swojego podatku!

Bo ten 1% do dyspozycji to jest takie oszukiwanie wyborców-misiaczków, że władza ma jakiś plan wykorzystania wpływów z podatku dochodowego.

Otóż - nie ma żadnych korzyści z tego podatku! Zaplanowano na ten rok 42 mld zł z PIT-u od osób fizycznych. Z podatku dochodowego od firm budżet dostanie jeszcze mniej - 30 mld zł,
Dla porównania - z podatków pośrednich budżet zbierze aż 196 mld zł.

Jak widać, korzyści z podatków dochodowych sa całkiem znikome. Koszty poboru są do nich zbliżone, a ile z nimi kłopotu, ile papierów, dedykowanych komputerów i oprogramowania, porad podatkowych, interpretacji, kosztów sądowych, kłótni o ulgi...

WCz. Przemysław Wipler podał, że 80% pracowników urzędów skarbowych pracuje przy rozliczaniu podatku dochodowego. 35 tys. wykwalifikowanych pracowników.
Prawie zgodnie z zasadą Pareto: 80% pracowników odpowiada za 20% dochodów organizacji, i odwrotnie.

Podatek dochodowy wcale nie służy do zapełniania budżetu.
On jest po to, żeby:
- kontrolować obywateli i firmy, i wyszukiwać haki do szantażowania i wyłudzania,
- hamować rozwój - bo gdyby kraj rozwijał się i każdy miał pracę, to kto głosowałby na te wszystkie obecne w parlamencie partie lewicowe?
Tylko ideowi lewicowcy. A takich jest 3%. Cała reszta to cwaniaki.

PIT won!

 

 

 

 

 

sapiens
O mnie sapiens

Człowiek cywilizowany, o poglądach konserwatywno-liberalnych. Pisuję tylko o sprawach ważnych.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka