Chevalier Chevalier
1743
BLOG

Jeremi Mordasewicz jako babysitter

Chevalier Chevalier Polityka Obserwuj notkę 22

PKPP "Lewiatan" postanowiła walczyć ze społeczną niesprawiedliwością (tak stoi w oświadczeniu "Lewiatana"), i zgłosiła propozycję odebrania rent po mężach przysługującym niepracującym wdowom po 45-ym roku życia. Propozycja ta, bez podjęcia działań na rzecz realnych możliwości zatrudnienia kobiet w tym wieku, to zwyczajne skazanie je na opiekę społeczną lub działalność charytatywną. Oczywiście "Lewiatan", ustami Jeremiego Mordasewicza, zawsze gotowego do walki z wyzyskiem bogatych przez biednych, sugeruje, że kobiety w tym wieku mogą w Polsce bez problemu znaleźć pracę - wystarczy, jeśli zechcą, a jeśli pracy nie mają, to jest to skutkiem lenistwa i postawy roszczeniowej, panie koło 50-ki miast wziąć się do roboty, wolą doić kieszeń pana Mordasewicza. Sprawa byla szeroko dyskutowana, póki co Ministerstwo Pracy odrzuciło propozycje "Lewiatana". Nie zwrócono jednak uwagi na fragment oświadczenia "Lewiatana", który pokazuje sens pomysłu. Otóż wdowy

zajmując się wychowaniem własnych dzieci, zdobyły cenne doświadczenie i powinny je wykorzystać opiekując się odpłatnie cudzymi dziećmi, tak by matki tych dzieci mogły pracować. Jest to szczególnie uzasadnione w kraju o słabo rozwiniętej sieci żłobków i przedszkoli, gdzie jedną z głównych przyczyn odwlekania decyzji o macierzyństwie jest obawa o możliwość pogodzenia życia zawodowego z rodzinnym. Stan ten niekorzystnie wpływa na sytuację demograficzną kraju i rozwój gospodarczy.

"Lewiatan" nie zastanawia sie nad stymulowanymi przez państwo zmianami na rynku pracy, tak by kobiety koło 50-tki miały większe możliwości zatrudnienia. "Lewiatan" chciałby zmusić te kobiety, poprzez odebranie im rent, do pracy w charakterze opiekunek do dzieci w rodzinach klas wyższo-średnich. A panie, którym tak ciężko znaleźć pracę, nie będą miały wygórowanych warunków finansowych. Opiekunki do dzieci to bardzo często szara strefa - ale czy naszym luminarzom biznesu zależy na tym, by elity zatrudniające opiekunki płaciły państwu podatki, to jest, chciałem powiedzieć, haracze?

Bardzo wymowna jest uwaga: Jest to szczególnie uzasadnione w kraju o słabo rozwiniętej sieci żłobków i przedszkoli, gdzie jedną z głównych przyczyn odwlekania decyzji o macierzyństwie jest obawa o możliwość pogodzenia życia zawodowego z rodzinnym.  

W Polsce dramatycznie brakuje żłobków i przedszkoli - wskaźniki liczby miejsc w tych placówkach na 1 mieszkańca są jedne z najgorszych w UE. Dla "Lewiatana" nie istnieje, zdawałoby się oczywiste, rozwiązanie - budować nowe żłobki i przedszkola. Dlaczego biznes i klasa średnia mają płacić haracze na placówki, w których - za ich podatki! - znajdą opiekę dzieciaki niekoniecznie z lepszego socjalnie milieu. "Lewiatan" chce mieć tanie opiekunki, zmuszone do imania się tego zajęcia redukowaniem świadczeń.

Ale dlaczego tak skromnie, z pewną taką nieśmiałością, panie i panowie z PKPP "Lewiatan"? Toż można też zabrać emerytury ludziom przed 70-ką, można zabrać renty osobom bez całkowitej niezdolności do pracy, można jeszcze bardziej zmniejszyć zasiłki z opieki społecznej, jeszcze bardziej zredukować zasiłki dla bezrobotnych. I będziecie mieli rzesze chętnych do podjęcia w domach elit pracy jako opiekunki do dzieci, służba domowa, ochrona. I maiordomus przyozdobi już nie tylko wielką rezydencję, ale i "apartament" na strzeżonym osiedlu.

Jak wspomniałem, propozycja "Lewiatana" zostala oddalona. Zatroskanym o wychowanie dzieci członkom PKPP proponuję, na dobry początek, społeczną pracę jako opiekunki i opiekunowie. Czy Jeremi Mordasewicz umie przewijać pieluchy i karmić smoczkiem - nie wiem. Ale bajki potrafi opowiadać wspaniale.

 

 

Chevalier
O mnie Chevalier

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Polityka