Kamil Sasal Kamil Sasal
313
BLOG

Doktryna Komorowskiego

Kamil Sasal Kamil Sasal Polityka Obserwuj notkę 0

Jeśli chodzi o polski przemysł obronny, to nastał krótki czas na całkiem dobre wiadomości. Podpisano kontrakt z fińską Patrią na dalszą produkcję i serwisowanie KTO Rosomak w Siemianowickich zakładach na okres 10 lat (1). Na dodatek w planach jest zwiększenie ilości tych pojazdów w naszej armii na więcej niż obecne ponad 500 sztuk. Szykuje się także poważny przetarg na śmigłowce dla polskiego wojska. Szkoda tylko, że nie będą to maszyny bojowe, ale głównie transportowe i specjalistyczne (2).

Pociesza fakt, że armia planuje pozyskać nowe czołgi (ewentualnie własnej konstrukcji) oraz samobieżne moździerze i haubice. W tym również samoloty treningowe i całkiem sporą ilość maszyn bezzałogowych, które mają posiadać uzbrojenie. Szkoda tylko, że wyjątkowo słabo przedstawiać się będzie nadal nasz marynarka wojenna (planowane niszczyciele min Kormoran). Przydatne okazałyby się lepiej wyposażone okręty rakietowe wraz z nowymi okrętami podwodnymi. Szczególnie ostatnie powinny dysponować rakietami średniego zasięgu do rażenia oddalonych celów nieprzyjaciela.

Całość jednak nie przedstawia się optymistycznie zważywszy na możliwość cieć w wydatkach (informacje w źródle nr. 2). Ubolewam nad dużą ilością przestarzałego sprzętu czołgowego, gdzie większość konstrukcji jest typu sowieckiego. Same Leopardy 2 nie wystarczą tylko w liczbie ponad 100 sztuk, tym bardziej, że według różnych doniesień ich stan techniczny również nie jest dobry (3). Czy jednak po 2018 roku nastąpi kolejna fala zakupów dla polskiego wojska? Zdecydowanie przydałby się sprzęt bardziej ofensywny, jak wspomniane czołgi lub kolejne dywizjony rakietowe. Przykładem może być wyposażenie Nadrzeżnego Dywizjonu Marynarki Wojennej w Siemirowicach w nowoczesne norweskie rakiety NSM (13 sztuk rakiet). Te zaś mogą niszczyć cele nawodne i lądowe (4). Taki czynnik jest szalenie istotny dla potencjału odstraszania przez nasze państwo. Poprzestanie wyłącznie na jednym dywizjonie jest bardzo słabym pocieszeniem.

Na duże uznanie - ogólnie cała inicjatywa jest bardzo spóźniona - zasługują słowa ministra S. Kozieja (szefa BBN), iż prezydent patronuje stworzeniu Polsce zdolności obronnych w oparciu o pozyskanie sprzętu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego. Nazwane to zostało "doktryną Komorowskiego", która ma sprzyjać zwiększeniu możliwości obronnych, za cenę poświęcenia naszych zdolności ekspedycyjnych. Jest to ważna informacja z kwietnia tego roku, ponieważ przykład Gruzji z 2008 roku pokazał, że armia tworzona pod misje poza granicami kraju, nie posiada kluczowych zdolności jaką mają wojska konwencjonalne. Byłoby szalenie wartościowe dla polskiego przemysłu, gdyby większość zamówień pochodziła od naszej zbrojeniówki. Jednak produkcja nowych czołgów, silników dla nich, rakiet własnej myśli naukowej - to wszystko wymaga ogromnych nakładów. Czy polskie państwo stać na to? Problemem może być sama produkcja, gdyż chęć produkowania czołgów to jedno, ale nie dysponujemy technologią tworzenia nowoczesnych armat. Nie mówiąc o własnej obronie przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, co budzi poważne wątpliwości, czy ten sprzęt będzie krajowego pochodzenia. A są to kwestie istotne, ponieważ w razie konfliktu, wszelkiego rodzaju uzupełnienia i serwisowanie mogłoby odbywać się na miejscu, bez procesu proszenia o dostawy z zewnątrz. Przy okazji warto dodać, że rozbudowa militarna zazwyczaj rozkręca gospodarkę, a nawet sprzyja nowym nowinkom technicznym. Z pewnością byłby to impuls do tworzenia fachowych kadr technicznych. Przemysł zbrojeniowy zawsze był motorem nowych rozwiązań (3)(5).

Dlatego należy liczyć, iż nasze elity polityczne wspólnie podejdą do tworzenia warunków dla "doktryny Komorowskiego". Niezależnie od krytyk pod adresem prezydenta, jest to szansa dla Polski, by wzmocnić swoje bezpieczeństwo. Polska musi dysponować dużym potencjałem odstraszającym, gdyż geopolityczna obecność między Niemcami a Federacja Rosyjską nie znosi słabeuszy.

Źródła:

1.

http://www.defence24.pl/rosomaki-beda-dalej-produkowane-polsce-korzystna-umowa-podpisana/

2.

http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1027437-Wojsko-broni-wydatkow-na-przeciwlotnicza-tarcze-i-okrety.html

3.

http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1542085,1,jak-powinna-wygladac-polska-armia.read

4.

http://www.tvn24.pl/pomorze,42/nowy-sprzet-dla-dywizjonu-rakietowego-marynarki-wojennej,324784.html

5.

http://www.bbn.gov.pl/portal/pl/2/4549/

 

 

Kamil Sasal
O mnie Kamil Sasal

Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka